Kto z nas nie zabijał Simsów. Teraz możemy topić ich w oceanie! I to z pomocą rekinów!
Twórcy tej kultowej gry od lat lubią zaskakiwać graczy innowacyjnymi rozwiązaniami. I choć najnowszy dodatek bardzo przypomina poprzednie części, to jednak ponownie oferuje nam nowatorskie możliwości i jest mocno powiązany z innymi. Tym razem twórcy gry zabrali nas na słoneczne wyspy Sulani i pozwolili popływać w oceanie!
Nowa okolica i nowe rodzaje śmierci
Wyspiarskie życie oczarowało graczy 21. czerwca bieżącego roku i było siódmym dodatkiem do gry. Oferowało kolejne otoczenie – kompleks wysp Sulani. A wraz z nim piękne widoki, piaszczyste plaże, a także unikatowe stroje! Do tego meble utrzymane w hawajskim stylu i wiele nowych możliwości. Całość napawa spokojem i ma bardzo wakacyjny, sielski klimat. Nasi Simowie wreszcie mogą pływać w oceanie w towarzystwie syren i delfinów! Tak, dobrze przeczytaliście! Do gry weszły syreny! To drugie, zaraz po wampirach, istoty nadnaturalne w The Sims 4. Nasz Sim może stać się tą istotą w czasie rozgrywki, po znalezieniu specjalnego wodorostu, ale też w CAS. Syrenami mogą być nastolatki, młodzi dorośli, dorośli i seniorzy. I wszyscy mają równie piękne ogony! Wyspiarskie życie zaoferowało Simom również jazdę motorówką, a także zabawy w piasku! Ale przede wszystkim idealne warunki do odprężenia się i relaksu. Mieszkańcy Sulani nie gonią bowiem za pieniądzem, więc może i wasi Simowie znajdą tam chwilę wytchnienia od miejskiego życia?
Klimat bardzo wakacyjny!
Ja Wyspiarskie życie już częściowo ograłam i śmiało mogę go wam polecić! Piękne widoki, nowe możliwości i wspaniałe otoczenie. Nasi Simowie nareszcie mogą swobodnie pływać w zbiornikach wodnych, kąpać się pod wodospadami, bawić się w piasku i doświadczać groźnych wybuchów wulkanu! Tylko uwaga, bo to może być śmiertelne! Wyspiarskie życie oferuje nam też nowe rodzaje śmierci, więc bądźcie ostrożni! Nasi Simowie od teraz są w stanie aktywnie wpływać na stan wyspy, na której żyją. Ale tylko w momencie, gdy działają proekologicznie, to Sulani zacznie się zmieniać i poprawiać. Z kolei, jeśli na plażach będzie coraz więcej śmieci, to jej stan znacznie się pogorszy! Gracze dostali możliwość budowania domów na wodzie, pracy na pół etatu, pływania skuterami wodnymi i poznawania sekretów wyspy. Wprowadzając się, jesteśmy witani przez specjalny komitet powitalny, który chętnie pojawi się u nas nie raz, oferując darmowe jedzenie. A jeśli będziemy niemili, to naślą na nas żywiołaki – mistyczne duchy wyspy, które mogą zesłać na nas klątwę!
Co ciekawe, najnowszy dodatek ma połączonenie z innymi. Przykładowo, opalanie jest możliwe tylko wówczas, gdy świeci słońce! W momencie zachmurzenia (czyli posiadania Czterech Pór Roku) nasz Sim nie zdobędzie pięknej opalenizny. Ale to nie wszystko. Gdy mamy oba dodatki, możemy liczyć na ulewne deszcze i monsuny, choć zimy na Sulani nie doświadczymy. To idealny przykład tego, jak producenci starają się łączyć ze sobą pakiety. Nie są one już zamkniętymi obszarami, a przenikają się i współdziałają ze sobą. Takie działanie jest sporym postępem, jeśli mówimy o wydawanych dodatkach. W poprzednich częściach gry rzadko pokrywały się ze sobą i współistniały. I szczerze mówiąc, liczę na to, że producenci podążą jednak drogą wzajemnej współpracy.
Zmieniamy grafikę i wymagania gry
Już kilka EA opublikowało oświadczenie w sprawie zmieniających się wymagań sprzętowych dotyczących gry. The Sims 4 przestaną działać na komputerach PC z systemem 32-bitowym, a także na sprzętach Apple, które nie obsługują technologii Metal. Ostatnim dodatkiem, a dokładnie pakietem rozgrywki, wydanym w starym formacie miało być StrangerVille i choć finalnie decyzja ta została zmieniona, to producenci zapowiedzieli spore nowości. Mają one dotyczyć głównie grafiki i znacznie zmodernizować grę. Wielu graczy nieśmiało przebąkuje o otwartym świecie, jednak twórcy już wielokrotnie dementowali plotki tego typu i zapowiadali, że w The Sims 4 otwarta przestrzeń się nie pojawi właśnie ze względu na wymagania sprzętowe. Jednak skoro teraz planowane są zmiany technologii, to wielu z graczy liczy na małe ustępstwa. Szczerze mówiąc, ja też!
Nieznana jest natomiast data wejścia zmian w życie. Wiadomo jednak, że stanie się to jeszcze w tym roku, a graczom, którzy z powodów technicznych nie będą mogli cieszyć się nową, zmodernizowaną wersją gry, będzie przysługiwała opcja zastępcza. The Sims 4 Edycja Tradycyja zostanie udostępniona dla wszystkich, posiadających już grę na swoim koncie Orgin, a którzy nie dysponują nowszym sprzętem. Jednak nowi użytkownicy nie będą mogli jej zakupić. W grze będą natomiast zawarte wszystkie dotychczasowe rozszerzenia, jakie posiada gracz. Udostępniona zostanie również możliwość zakupienia dodatków wydanych do dnia wejścia w życie zmian.
Słońce, woda, totalna swoboda
Wyspiarskie życie to najnowszy i chyba jeden z lepszych dodatków do The Sims 4 wypuszczony przez EA. Oferuje nie tylko klimatyczne otoczenie, ale i masę opcji, które nie były wcześniej dostępne – prace dorywcze, otwarte zbiorniki wodne, wpływ gracza na środowisko naturalne wysp. Idealnie też wpisuje się w wakacyjny klimat. Dodatek jest również świetną możliwością dla urozmaicenia rozgrywki. Dotychczasowo dostawaliśmy pakiety mocno tematyczne, powiązane na przykład z zwierzętami lub życiem w mieście. Wszystkie były jednak bardzo ,,miejskie”, odnoszące się do technologii i umiejętności. Wyspiarskie życie pokazuje fanom, że czasem warto przystopować i poleżeć z drinkiem na plaży, zrobić zamek z piasku czy popływać relaksacyjnie. Że ważna jest natura i że to my, ludzie, gracze, mamy na nią wpływ. Najnowszy dodatek pokazuje też, jaką drogą najprawdopodobniej podążą twórcy, ale też drzemiącą w nich chęć rozwoju. Nie osiadają na laurach, a raczej zabierają się do pracy, bo na ten rok zapowiedziano jeszcze jedno rozszerzenie, a także kolejne akcesoria. Poprzeczka została postawiona wysoko i mam nadzieję, że producenci do niej doskoczą!
Poniżej znajdziecie oficjalną zapowiedź dodatku: