Miłośnicy gier nie mają powodów do narzekań. Co i rusz wychodzi książka, która nawiązuje do ich ulubionej produkcji. Tym razem wzięto na tapet obraz The Division 2. Premiera powieści 15. maja.
W Nowym Jorku w Czarny Piątek wybuchła niszczycielska pandemia, która doszczętnie zrujnowała Stany Zjednoczone. Kilka miesięcy później cywilizacja zaczyna się odradzać. Nadchodzi wiosna. Ludzi przepełnia nadzieja; łączą się w grupy, tworzą osady i próbują ułożyć sobie życie. Ponieważ rząd nie istnieje, a cała nowoczesna infrastruktura jest zniszczona, tylko Division – niezależna jednostka tajnych agentów, którzy pojawiają się dopiero wówczas, gdy zawiedzie wszystko inne – chroni ludzi przed żądnymi krwi drapieżnikami, śmieciarzami, zamierzającymi ich ze wszystkiego ograbić, i wszystkimi innymi, którzy tylko czekają, by wykorzystać naiwnych i słabszych.
Aurelio Diaz to agent Division i człowiek honoru. Ściga jednego ze swoich kolegów, który w niewyjaśnionych okolicznościach porzucił służbę, przyczyniając się do śmierci wielu cywilów. Trop prowadzi do April Kelleher, odważnej kobiety, która wydostała się z Nowego Jorku, by dotrzeć na niespokojny Środkowy Zachód. April ma nadzieję, że znajdzie tam wyjaśnienie zagadki morderstwa swojego męża i dowie się, czy rzeczywiście istnieje panaceum na śmiertelną zarazę. Agent Diaz i April wspólnie odkrywają, że stabilna przyszłość odradzającego się kraju jest poważnie zagrożona. Muszą podjąć zdecydowane koki, by powstrzymać nowego wirusa oraz uchronić cywilizację przed ostatecznym upadkiem.
Źródło: nota prasowa
Zdjęcia: Wydawnictwo Insignis