Tajny agent na tropie tajemniczych zaginięć. „Kroniki Cypher” – recenzja gry paragrafowej

-

Międzynarodowa organizacja CY.P.H.E.R. specjalizuje się w rozwiązywaniu najtrudniejszych dochodzeń kryminalnych. Naszym zadaniem, jako jej agenta, jest wyjaśnienie serii tajemniczych zaginięć, które ostatnio miały miejsce w małej miejscowości Norton. Policja bezradnie rozkłada ręce. Czy uda nam się odkryć prawdę?
Brawo FoxGames

Muszę to napisać prosto z mostu – Kroniki Cypher to jak do tej pory najlepsza z gier książkowych wydanych nakładem FoxGames. Zarówno Dziennik 29, jak i Wyprawa 1907 były dobre pod względem zagadek, kulały jednak od strony fabularnej. Omawiany dzisiaj tytuł to jednak idealne połączenie obu tych istotnych elementów, wykonane z wyczuciem, a także przy perfekcyjnym skorzystaniu ze specjalnie stworzonej platformy internetowej. Użycie jej jest niezbędne do rozwiązania zagadek, a szata graficzna przypomina komunikatory używane w hollywoodzkich filmach przez tajnych agentów. Klimat stworzony pierwszorzędnie.

Specjaliści od łamigłówek 

Organizacja CY.P.H.E.R. to agencja bezpieczeństwa, skupiająca najlepszych specjalistów w branży łamigłówek, szyfrów i kryptografii. Jej funkcjonariusze korzystają z kryptonimów pochodzących od rycerzy Okrągłego Stołu, co ma symbolizować ich oddanie tradycjom. Działania CY.P.H.E.R. nie zawsze dobrze współgrają z operacjami tradycyjnej policji, agenci jednak są nadzwyczaj skuteczni w swoim fachu. W Kronikach gracze wcielają się w oficera operacyjnego Galahada. Otrzymuje on misję rozwiązania tajemnicy zaginięć kilku osób w małej miejscowości Norton. Podczas wykonywania zadania, bohater pozostaje w stałym kontakcie z agentem Bedivere, który kieruje operacją z centrali. To z nim działający w terenie Galahad konsultuje wyniki śledztwa.

Śledztwo jak prawdziwe

Lojalnie ostrzegam – fabuła Kronik Cypher okrutnie wciąga. Każda kolejna zagadka pozwala nam odkryć fragment historii, przedstawiany graczowi w postaci rozmowy dwóch głównych agentów poprzez komunikator. Rozwiązania zbliżają nas do odkrycia tajemnicy, jednak oczywiście po drodze pojawia się mnóstwo nowych poszlak, zupełnie jak podczas prawdziwego śledztwa. Przy odszyfrowywaniu kolejnych haseł i rozmowach z wirtualnym głosem Bedivere’a możemy się poczuć jak prawdziwy tajny agent na tropie porywacza.

Są też minusy

Fabuła jednak, mimo błyskotliwej tematyki, z czasem zaczyna trochę nużyć. Jako winowajcę można podać mało realistyczne dialogi, głównie ze strony naszego głównego bohatera. Myślę, że w około osiemdziesięciu procentach jego odpowiedzi na komunikatorze brzmiały „Ok.”. Czyżby twórca próbował uczynić z niego stereotypowego twardziela? Wyszedł bardziej ktoś w deseń „facebookowego buca”.

W gatunku takim jak powieść detektywistyczna nie jest łatwo utrzymać czytelnika w napięciu. Tutaj autorowi z czasem przestało to wychodzić. Kroniki Cypher są jednak dosyć krótkie. Tworzy to dwojakość przy ocenie książki. Z jednej strony, mała liczba zagadek sprawia, że nasze śledztwo jesteśmy w stanie ukończyć w kilka godzin i uchronić się przed większym znużeniem. Z drugiej – po rozwiązaniu ostatniej tajemnicy, czytelnik będzie czuł niedosyt. Dwadzieścia osiem łamigłówek to mimo wszystko niezbyt dużo. Jako plus należy jednak dodać, że każda z nich jest naprawdę dobra!

Nie znasz odpowiedzi? Odpadasz!

Mam za sobą już kilka książkowych gier, także tych z serii Dziennik. Zdarzały mi się w nich problemy, przestoje, lub wręcz przeciwnie: banalne zagadki. Żadna z nich jednak nie sprawiła, że bawiłem się tak dobrze, jak przy Kronikach Cypher. Świetnie zaprojektowane łamigłówki zmuszają do myślenia poza schematami. Dodatkowo, nigdzie nie znajdziemy odpowiedzi na zagadki. Możemy co najwyżej liczyć na mało mówiące podpowiedzi. Taki zabieg, mimo utrudnienia zadania graczowi, zmusza go też do naprawdę intensywnego myślenia. Nie potrafisz rozwiązać zadania? Nie poznasz więc całej historii! Muszę przyznać, że przy jednej łamigłówce zdarzyła mi się taka blokada. Polecam wtedy zrobić sobie kilkugodzinną przerwę od lektury. Świeże spojrzenie powinno pomóc poradzić sobie z wyzwaniem.

Technologia w służbie twórców książek

Nie spotkałem się do tej pory z takim wykorzystaniem wirtualnych rozwiązań podczas tworzenia książkowych zagadek. Miejsce zbrodni, które możemy oglądać na ekranie telefonu w 360 stopniach? Proszę bardzo. Elektroniczna klawiatura, pozwalająca zadzwonić do naszego szefa? Mamy i to. Nietypowe, błyskotliwe wykorzystanie technologicznych nowinek pozwala jeszcze bardziej wczuć się w rolę tajnego agenta na misji ratowania świata. 

Jeszcze raz gratulacje 

Podsumowując, Kroniki Cypher to najlepsza do tej pory pozycja wydana w ramach serii Dzienników od FoxGames. Brak podanych w jakiejkolwiek formie odpowiedzi zmusza nas do myślenia, a czasami nawet odłożenia książki na parę chwil. Wirtualna rzeczywistość, konieczna do rozwiązania łamigłówki, przenosi czytelników na zupełnie nowy poziom immersji. Bardzo dobra rozrywka logiczna, a multimedialność i dedykowana strona internetowa nadają przygodzie „szpiegowski” charakter. Jeden z lepszych paragrafówek, w jakie miałem okazję grać/czytać.

Tajny agent na tropie tajemniczych zaginięć. „Kroniki Cypher” – recenzja gry paragrafowejTytuł: Kroniki Cypher

Liczba graczy: 1

Wiek: 12+

Czas rozgrywki: około 3 godziny

Wydawnictwo: Fox Games

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu FoxGames, więcej o grze przeczytacie tutaj.

Tajny agent na tropie tajemniczych zaginięć. „Kroniki Cypher” – recenzja gry paragrafowej

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Kolejna, chyba nawet najlepsza do tej pory, paragrafówka do FoxGames. Tym razem wcielamy się w szpiega na tropie diabolicznej zagadki. Dobra zabawa gwarantowana.
Piotr Tomczuk
Piotr Tomczuk
Futbolista amerykański, jeździec, bokser i podróżnik na część etatu. W wolnych chwilach czyta wszystko, co wpadnie mu w ręce, nadrabia klasyki światowego kina i spędza godziny na próbach poznania najlepszych historii, które stworzyła kultura popularna. Miłośnik wszystkiego, co amerykańskie - znany też jako the Polish Cowboy.

Inne artykuły tego redaktora

1 komentarz

Popularne w tym tygodniu

Kolejna, chyba nawet najlepsza do tej pory, paragrafówka do FoxGames. Tym razem wcielamy się w szpiega na tropie diabolicznej zagadki. Dobra zabawa gwarantowana.Tajny agent na tropie tajemniczych zaginięć. „Kroniki Cypher” – recenzja gry paragrafowej