Święta z fantastycznym twistem. „Fantastyczne opowieści wigilijne” – recenzja książki

-

Grudzień to czas, kiedy wielu z nas myśli o Świętach, choince czy prezentach. Czyż może być więc coś lepszego niż poczytać o tym, jak te tematy mogą zostać przedstawione po przyprawieniu ich fantastyką? Pisarze dodają od siebie humor, pomysłowość czy grozę. Całość to dość ciekawa mieszanka, w której każdy może znaleźć coś dla siebie.
Humor i ciepło

Fantastyczne opowieści wigilijne zawierają teksty, które powstały na przestrzeni ponad dwudziestu lat. Ich autorzy i autorki pochodzą zarówno z Polski, jak i innych krajów. Nie powinno więc dziwić, że nastrój i wymowa opowiadań są bardzo odmienne. Zbiór otwiera Gazetka pióra Connie Willis. To dość prosta i humorystyczna historia o inwazji obcych. Rzecz jasna atak odbywa się w Święta. Opowiadanie prezentuje się ciekawie i nastraja nas pozytywnie. Podobnie wygląda sytuacja z Wigilią Mirosławy Sędzikowskiej. Polski utwór jest nieco słabszy i wyraźnie krótszy, ale ma moc, by wprawić nas w dobry nastrój. Jeśli ze Świętami kojarzy się wam ciepło i bliskość rodziny, to możecie sięgnąć po wspomnianą powyżej Wigilię.

Nieco mniej oczywiste, ale wciąż ogrzewające serce są teksty Davida Gerrolda i Marka Oramusa. Ten pierwszy w Dziecku z Marsa opowiada pokrzepiającą historię o rodzinie. Co prawda w sposób bezpośredni Boże Narodzenie nie jest tam obecne, ale mogę zgodzić się z redaktorem antologii, że ten utwór do niej pasuje. Marek Oramus w Opowieści Wigilijnej opisuje świat, w którym na pierwszy rzut oka brakuje dobroci i miłości. Narkotyki, alkoholizm i ledwie wiązany koniec z końcem. Jednak kiedy bohaterowie stają przed próbą… Nie – nie będę pisał co i dlaczego się dzieje, ale po lekturze poczułem się pokrzepiony – o to chyba chodzi?

Odrobina grozy

Nie wszyscy pisarze chcieli wprawić nas w dobry nastrój, nie znaczy to jednak, że niesielankowe teksty są gorsze. Najbardziej w pamięci zapadło mi opowiadanie Krzysztofa Kochańskiego – Pod choinką. Autor przewrotnie opisuje świat, w którym Święta to niekoniecznie okres radości. Chociaż nie od razu dowiadujemy się, o co chodzi i w czym tkwi problem, to jednak bardzo szybko orientujemy się, że nie wszystko jest w porządku, a z czasem może nam i zacząć towarzyszyć klimat grozy.

Równie dobry i zostający z nami na dłużej jest tekst Łukasza Orbitowskiego – Wigilijne psy. Pisarz sprawnie żongluje w nim nastrojem. Choć całość zaczyna się od smutku, na kolejnych stronach towarzyszą czytelnikowi różne uczucia – jest trochę radości ale i nieco strachu. Doskonała mieszanka, która nie każdemu musi pasować do okresu Świąt, ale zdecydowanie ma coś w sobie.

Przeszłość i przyszłość

W Fantastycznych opowieściach wigilijnych nie zabrakło opowiadań przenoszących nas o około dwa tysiące lat wstecz. Trzej Królowie Orsona Scotta Carda to poniekąd opowieść, którą wielu z nas zna. Chodzi o narodziny Jezusa. Jednak narratorem jest ktoś zupełnie inny niż moglibyśmy się spodziewać. Jakby tego było mało, to autor przedstawił ciekawy, i z pewnością mało ortodoksyjny, wizerunek trzech mędrców. Również Piotr Gociek w swojej Podróży trzech króli zaprezentował ich niezbyt typową wizję. Autor nie uciekał od humoru i z pewnym przekąsem opowiedział nam o tym, jak mogła wyglądać ich przeprawa przez pustynię, a co się dalej działo, to musicie sami zobaczyć.

Zbiór zawiera także teksty, w których twórcy zabierają nas w przyszłość. Święta w Louisville Rudy’ego Ruckera niespecjalnie mnie przekonały. Rozumiem zamysł autora i to, jakie emocje chciał wywołać, ale niestety jego utwór nie zachwyca.

Dużo lepiej pod tym względem prezentuje się zamykające książkę Mistrzowskie posunięcie dziadka do orzechów Janet Kagan. Autorka zabiera nas na odległą planetę – Ucieszność. Całość zaczyna się od tego, że jedna z pracownic ambasady wpada na pomysł, by celebrować Gwiazdkę i opowiada o tym miejscowemu przyjacielowi. Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, jak wiele ta prosta wydawałaby się rzecz może zmienić.

Na uwagę zasługuje też opowieść o podróży w czasie – Pętla Kristine Kathryn Rusch. Pisarka dość sprawnie operuje nastrojem i dzięki temu jej tekst czyta się bardzo przyjemnie. Nie jest może wybitnym dziełem, ale warto poświęcić na niego nieco czasu i wraz z bohaterką skoczyć do innego czasu.

Tyle i jeszcze więcej

Jak widać, Fantastyczne opowieści wigilijne prezentują utwory, które w bardzo różny sposób poruszają temat Świąt. Poza wspomnianymi wyżej opowiadaniami w zbiorku znajdują się jeszcze dwa inne i żadne z nich nie pokazuje typowej Wigilii. Na końcu zaś zamieszczono notki o autorach. Zwykle nie pochylam się nad nimi na długo – wszak najczęściej jedynie podają najważniejsze informacje o twórcach. Tu jednak są one nieco dłuższe i lepiej przemyślane. Czyta się je z zaciekawieniem i realnie uzupełniają zbiór.

Niniejsza antologia zawiera różne teksty, które  prezentują też odmienny poziom. Część z nich jest lepsza, inne zaś są nieco słabsze, jednak jako całość książka prezentuje się ciekawie. Z pewnością co najmniej kilka z zawartych w niej opowiadań warto przeczytać i przemyśleć.

Święta z fantastycznym twistem. „Fantastyczne opowieści wigilijne” – recenzja książkiTytuł: Fantastyczne opowieści wigilijne

Autor: wielu autorów

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Ilość stron: 330

ISBN: 978-83-8202-081-6

Więcej informacji TUTAJ

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

„Fantastyczne opowieści wigilijne” to ciekawa antologia prezentująca to, co ze świątecznym tematem mogą uczynić pisarze fantaści. Autorzy i autorki podchodzą do motywu przewodniego w bardzo rozmaity sposób, dzięki czemu w zasadzie każdy powinien tu odnaleźć coś dla siebie.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Fantastyczne opowieści wigilijne” to ciekawa antologia prezentująca to, co ze świątecznym tematem mogą uczynić pisarze fantaści. Autorzy i autorki podchodzą do motywu przewodniego w bardzo rozmaity sposób, dzięki czemu w zasadzie każdy powinien tu odnaleźć coś dla siebie.Święta z fantastycznym twistem. „Fantastyczne opowieści wigilijne” – recenzja książki