Przeznaczenie „Świat Akwilonu. Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3” – recenzja komiksu

-

Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego komiksu Świat Akwilonu. Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3, do współpracy recenzenckiej, dziękujemy wydawnictwu Egmont.

Nieuchronność losu – coś, przed czym próbuje uciec wielu, jednak nikomu nie udaje się zmylić tego, co wyryto. Nie inaczej jest w przypadku Falla, którego historia została zapisana w trzecim tomie serii Elfy – Biały Elf o czarnym sercu. Opowieść trwająca ponad sto lat dopełnia przeznaczenie młodzieńca i w końcu dokańcza to, co przepowiedziano dawno temu przy jego narodzinach.

Sekrety Akwilonu

Stary świat skrywa wiele sekretów, mitycznych stworzeń, magicznych przedmiotów i ludów, które strzegą wspomnianych rzeczy przed zapomnieniem i zniszczeniem. Strażnicy tradycji – tak nazywają siebie Białe Elfy, osiedlone w odległym krańcu Akwilonu, gdzie znajdują się zamieszkane przez nie wysypy. Raj i oaza spokoju – sanktuarium skupione na ochronie tego, co cenne.

Cywilizacja ta szkoli zwiadowców, przemierzających dalekie krainy Ziem Arrana w celu odnalezienia unikatowych dzieł wartych uratowania przed dewastacją. Z takim zamiarem udał się na wędrówkę Fall, wraz z przybranym ojcem. Ich misją było wytropienie i schwytanie rzadkiego białego smoka – ostatniego ze swojego gatunku. Mieli sprowadzić go na wyspy, by tam żył w spokoju, z dala od coraz to większych skupisk ludzkich, dewastujących otaczające ich środowisko.

Zauważyć można, że kreowany świat jest pełen tajemnic, czekających na odkrycie. W omawianym tomie opowieść o tropicielach należy zaliczyć do jednych z tych, które oprócz przygód bohaterów, opisują otaczający ich świat.

Nici losu

Nie wszyscy w Akwilonie wierzą w proroctwa, jednak biologiczni rodzice Falla bali się tego, co mogło nadejść – zmusiło ich to do porzucenia syna. Innego zdania był Meliatell – wraz z żoną przygarnęli dziecię i zrobili wszystko, aby wychować go na porządnego Białego Elfa. Młodzieniec nie znał swego pochodzenia, wiedział, że został przygarnięty i wychowywany w innej kulturze niż ta, z której się wywodził. Od samego początku czuł się wyrzutkiem, gdyż w czasie dorastania często przypominano mu ten fakt.

Los postanowił odkryć jego rodowód. Droga nie była prosta, a w trakcie pokrzyżowała się ze ścieżką ludzi, których elfy od dłuższego czasu nie darzyły szacunkiem. Przyszłość Falla była więc zależna nie tylko od jego rasy, ale również od gatunku uważanego przez nich za niższy.

Historia pisze swoje scenariusze. Ekspansja i dewastacja środowiska przez ludzi doprowadziła do degeneracji relacji pomiędzy nimi a innymi rasami zamieszkującymi Akwilon. Sytuacja, w której znalazł się Fall, okazała się niełatwa dla niego, a tym bardziej dla jego ojca. Młodzieniec postanowił przełamać bariery zastawione dawno temu, porzucając konserwatywne myślenie i działając pod wpływem impulsu.

Tropiciele, za sprawą Falla, wmieszali się w sprawy ludzi i orków. Uratowali ciężarną kobietę i przyjęli poród jej dziecka. Nadali mu nawet elfie imię na pamiątkę – Alornell. Nie wiedzieli jednak, że konsekwencje tego czynu odbiją mocne piętno na ich przyszłości. Drogi narodzonego dziecka i Białych Elfów przetną się ponownie w niedalekiej przyszłości. Fall znów będzie musiał podjąć trudną decyzję – to kolejny krok do wypełnienia proroctwa. Polowanie się zakończy, a rachunek wystawiony za wszystkie poświęcenia, okaże się ogromny. Elf nie ucieknie od przeznaczenia i swojej przemiany.

Przekaz

W opowieści opisanej w Elfach. Białym Elfie o czarnym sercu, scenariusza Oliviera Peru i rysunków Stéphane Bileau, doszukać się można kilku ciekawych przesłań.

Na początek współczucie i zrozumienie. Przybrani rodzice Falla pomogli noworodkowi w chwili, kiedy jego ojciec i matka postanowili go porzucić. Nie potrafili zrozumieć przyszłości dziecka i z przerażeniem chcieli się go pozbyć. Meliatell nie potępił ich, a pomógł w trudnej sytuacji. Tak samo postąpił w przyszłości młody elf z ludźmi.

Zmiana poglądów i brak uprzedzeń. Podczas polowania Fall zmienił ścieżkę myślenia i mimo elfich tradycji, posłuchał rad człowieka. Początkowo było to dla niego wyzwaniem, z czasem jednak nie stawiał oporu, co pomogło mu w wykonaniu misji.

Zaufanie. Wspólnie spędzany czas zbliża do siebie podróżników. Nie inaczej przedstawiono tę kwestię w opowiadanej historii. Lata przeżyte na polowaniu utworzyły przyjazną więź, która w teorii nie powinna mieć miejsca, a jednak się wydarzyła. Podział pomiędzy człowiekiem a elfem został zatarty i przestał istnieć.

Na końcu pozostała czara goryczy, czyli rozczarowanie. Pełen obraz poznamy po skończeniu lektury komiksu, dlatego w tym miejscu stawiam kropkę.

Do wyłuskania pozostaje jeszcze wiele więcej, co spodobało mi się niezmiernie. Komiks nie jest idealny i momentami sprawia wrażenie sztampowego, jednak całokształt plasuje się na mocne 7/10. Stylistycznie nie odbiega od innych wydań, ale wyższa ocena byłaby przesadą.

świat akwilonu elfyTytuł: Świat Akwilonu. Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3

Scenarzysta: Olivier Peru

Ilustrator: Stéphane Bileau

Tłumacz: Maria Mosiewicz

Wydawnictwo: Egmont

Liczba stron: 56

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Kolejna zamknięta opowieść ze Świata Akwilonu uraczyła nas dobrą historią. „Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3” czyta się jednym tchem i mimo wolnego tempa, wcale nie nudzi. Znaleźć można wiele ciekawych przesłań, dających sporo do myślenia, a w dodatku piękne rysunki radują oczy. Polecam sprawdzić.
Sebastian Kaczmarek
Sebastian Kaczmarek
Jak to mówią starsi ludzie „kiedyś to było lepiej”, tak też twierdzi ten nostalgiczny geek. Często wraca do starych ulubionych marek jak Diablo czy Pokemony. Miłośnik gier RPG, fantastyki, komiksów, mang, kina i dobrego jedzenia. Od ponad dwudziestu lat czyta mangowe tasiemce. Miłośnik Nintendo i ich ostatniego dziecka, Nintendo Switch. W wolnych chwilach uczestniczy w sesjach D&D lub gra w Pokemon TCG. Mieli popkulturową kaszkę.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Kolejna zamknięta opowieść ze Świata Akwilonu uraczyła nas dobrą historią. „Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3” czyta się jednym tchem i mimo wolnego tempa, wcale nie nudzi. Znaleźć można wiele ciekawych przesłań, dających sporo do myślenia, a w dodatku piękne rysunki radują oczy. Polecam sprawdzić.Przeznaczenie „Świat Akwilonu. Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3” – recenzja komiksu