Przeciwieństwa się przyciągają? „Materiał na chłopaka” – recenzja książki

-

Mówi się, że podobieństwa się przyciągają. Ten fakt skrzętnie wykorzystują w swoich utworach autorzy, którzy wprost lubują się w budowaniu wątków miłosnych opartych na różnicy charakterów protagonistów opowieści. I rzeczywiście – patrząc na powieści z elementem romansu, widać, że zdecydowana większość par w nich występujących jest budowana na zasadzie kontrastu.

Mamy więc buntowniczą, pyskatą i czasami nierozważną bohaterkę oraz spokojnego, silnego, trzeźwo myślącego i opanowanego, przynajmniej dopóki ONA nie pojawi się w jego życiu, bohatera. Albo na odwrót – narwanego protagonistę i delikatną protagonistkę. Może także wystąpić się jeszcze jedna kombinacja, tak jak ma to miejsce w przypadku książki Alexisa Halla – Materiał na chłopaka.

>> Polecamy: Top 5 Książki LGBTQ+<<

Jedno jest pewne – gdy pojawiają się bohaterowie, którzy wyznają odmienne zasady i posiadają zupełnie inne charaktery, są niczym ogień i woda, powinniśmy się spodziewać sporych zawirowań i komplikacji. Jaki rozmiar przyjmą one w utworze Halla?

Chłopak na niby

Luc O’Donnell nie jest piosenkarzem, nie jest także aktorem ani modelem. Pracuje w fundacji charytatywnej na rzecz żuków gnojarzy, próbując pozyskać środki od bogatych darczyńców. Dlaczego więc plotkarskie portale ciągle piszą o jego życiu prywatnym? Cóż, na pewno ma z tym coś wspólnego to, że jego rodzice byli kiedyś sławni. A że paparazzi rzucają się na każdy temat, ten dotyczący nieudanego życia bohatera przyciąga ich więc jak miód muchy.

Protagonista musi więc uważać na każdym kroku. Niestety bardzo często popełnia mniejsze i większe PR-owe błędy; a to wypije za dużo alkoholu, powie coś kontrowersyjnego albo umówi się z nieodpowiednią osobą.

Jego szefowa ma dość skandali z udziałem chłopaka. Stawia mu ultimatum – jeżeli nie weźmie się w garść, straci pracę. Luc wpada więc na pewien pomysł – czas, by ktoś pomógł mu w polepszeniu wizerunku. Potrzebuje odpowiedniego partnera! A że jedna z jego przyjaciółek zna idealną osobę na to miejsce, szalony pomysł może się powieść. Niestety O’Donnell nie przewidział jednego – z uczuciami nie należy igrać.

Ładunek emocjonalny

Materiał na chłopaka to idealna książka na #pridemonth. Mamy dwóch głównych bohaterów – Luca i Olivera – którzy są swoimi przeciwieństwami. Na początku to ich niedopasowanie bawi, prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, później jednak czytelnik widzi, że protagoniści zaczynają się docierać, przyzwyczajać do swoich zachowań i dostrzegać, czym są powodowane. Alexis Hall wykreował ciekawe postaci, które nie są jednowymiarowe. Nie tylko Luc musi radzić sobie z problemami, jego partner na niby również. Choć życie Olivera wydaje się jak z bajki, wcale takie nie jest.

I właśnie to stanowi jedną z dwóch największych zalet pozycji – fakt, iż bohaterowie czują. Nie dostajemy słodkiej opowieści o miłości, droga tej dwójki nie okazuje się usłana płatkami róż. Luc ma kłopoty z natrętnymi reporterami, jego eks chłopak sprzedał historię o nim do prasy, do tego ojciec O’Donnella od lat nie zwraca na niego uwagi, porzucił go, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Teraz nagle powrócił do życia Luca i sporo w nim namieszał. A Oliver? Wzięty adwokat, który ma styl, środki do tego, by wieść byt na odpowiednim poziomie? Pracoholik z problemami odżywiania i naprawdę niesympatycznymi rodzicielami… Hall pokazuje nam, że bohaterowie jego powieści pochodzą z dwóch różnych światów, ale uświadamia nam także, iż mają ze sobą wiele wspólnego.

Humor

Bohaterowie to jeden plus książki, drugim jest humor. Ale… Trzeba wziąć poprawkę na to, że nie mamy do czynienia z słodziutkimi wygłupami rodem z bajkowych produkcji Disneya. Sarkazm i niewybredne żarciki są w tej pozycji na porządku dziennym. Trzeba więc lubić taki rodzaj humoru, w przeciwnym razie nie zrozumie się niektórych figli.

Najzabawniejszą osobą jest lekkoduch Luc – jego interakcje z kolegami z pracy bawią czytelnika. Warto jednak wziąć pod uwagę to, iż w przypadku tej postaci słowne docinki stanowią często element obronny, wtedy jego sarkastyczne docinki nabierają innego znaczenia.

Podsumowanie

Materiał na chłopaka to ciekawa pozycja, choć posiada też kilka wad. Relacja protagonistów została źle poprowadzona. Nie widać, kiedy zatarła się granica pomiędzy wyświadczaniem sobie przysługi a czymś więcej. Autor tak bardzo skupił się na charakterach postaci i ich problemach, że zapomniał o płynności związku (albo „związku”). Co niestety wychodzi podczas czytania.

Do tego dochodzi jeszcze znany z utworów romantycznych moment, kiedy sielanka zostaje przerwana. Owszem, ma on jako taki sens, ale wydarzenia po nim następujące nie do końca satysfakcjonują odbiorcę. Hall nie potrafił sobie poradzić z opisaniem zdarzeń po momencie kulminacyjnym.

Czy warto więc przeczytać tę książkę? Jeśli lubicie powieści o miłości, i do tego ze sporą dawką humoru, powinniście sięgnąć po utwór Halla. Książka nie jest wolna od wad, ale nie są to minusy, który zepsują radość z jej czytania. I, jak pisałam, to dobry wybór na #pridemonth.

Przeciwieństwa się przyciągają? „Materiał na chłopaka” – recenzja książkiTytuł: Materiał na chłopaka

Autor: Alexis Hall

Wydawnictwo: Otwarte

Liczba stron: 400

ISBN: 978-83-8135-087-7

Więcej informacji TUTAJ

podsumowanie

Ocena
6

Komentarz

Pozycja idealna na #pridemonth. Zabawna, pełna zwrotów akcji i humoru.
Monika Doerre
Monika Doerre
Dawno, dawno temu odkryła magię książek. Teraz jest dumnym książkoholikiem i nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania przynajmniej kilku stron jakiejś historii. Później odkryła seriale (filmy już znała i kochała). I wpadła po uszy. Bo przecież wielką nieskończoną miłością można obdarzyć wiele światów, nieskończoną liczbę bohaterów i bohaterek.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Pozycja idealna na #pridemonth. Zabawna, pełna zwrotów akcji i humoru. Przeciwieństwa się przyciągają? „Materiał na chłopaka” – recenzja książki