Swego czasu Eddie Murphy grał w sporej ilości filmów. Przeważnie były to komedie, które z miejsca podbijały serca widzów. Śmieszne, zabawne, szalone, nieprzewidywalne… Później jednak aktor zaczął coraz rzadziej pojawiać się na dużym i małym ekranie. Teraz jednak szykuje się jego come back w jednej z kluczowych dla jego kariery ról.
Tym razem nie chodzi o film, gdzie wciela się w księcia, a o tej, w którym grał policjanta. Dość nieprzewidywalnego i działającego pod wpływem chwili i emocji, ale jakże skutecznego.
Axel Foley pojawi się w nowej produkcji. Jak donoszą źródła, powstanie czwarta część Gliniarza z Beverly Hills, jednego z flagowych filmów Murphy’ego. Za produkcję zabrał się bowiem Netflix. I tak, Eddie ma się w niej pojawić, w końcu czym byłby film bez niego. Aktor wiele razy podkreślał, że chętnie zagrałby w czwartej odsłonie przygód Axela. I proszę, jego marzenia zostaną spełnione! Oby tylko czwórka okazała się lepsza niż trójka…