W maju szykuje się całkiem pokaźna liczba wolnych dni. Co można w nie robić? Wiele rzeczy, jak choćby wyjechać gdzieś, czytać albo… obejrzeć jakiś film. A nawet kilka, bo w maju pojawi się sporo wartych obejrzenia tytułów. Jakich? Poniżej nasza lista filmów, na które warto się wybrać do kina.
The Lodgers. Przeklęci, reżyseria Brian O’Malley
Tym razem na pierwszy ogień w naszym zestawieniu polecanych na dany miesiąc produkcji idzie… horror. Stara rezydencja, tajemnica, jaką skrywa, dziwni bohaterowie, szepty. Zapowiedź wywołuje zainteresowanie, fascynuje, dlatego mam wielką nadzieję, że na samym dobrym trailerze się nie skończy.
Taxi 5, reżyseria Franck Gastambide
O tym tytule nie trzeba wam chyba za wiele mówić. Szaleni policjanci, szybka i ostra jazda bez trzymanki, mnóstwo humoru. Przynajmniej takie były wcześniejsze części serii. Tym razem zmieniono bohaterów, choć sam koncept pozostaje podobny, oraz reżysera i scenarzystę. Czy wyjdzie coś choć trochę zabawnego? Mam taką nadzieję!
Rampage: Dzika furia, reżyseria Brad Peyton
11 maja kina opanują wielkie zwierzęta – goryl, wilki oraz aligator. Oczywiście zaatakują jakieś większe miasto, w końcu musi być widowiskowo, pojawi się kilka ofiar, a na ratunek ruszy nie kto inny, tylko sam Dwayne Johnson. Jak skończy się ta próba sił? Przekonacie się niebawem w kinie.
Tully, reżyseria Jason Reitman
Życie matki nie jest usłane różami. Dzieci to największy skarb, ale jednak pociechy potrafią wywrócić życie do góry nogami. Bohaterka filmu zapomniała o tym, że powinna także znaleźć chwilę dla siebie – bliscy są ważni, ale ona potrzebuje energii, by móc sprostać ich wymaganiom. Na pomoc przychodzi kobiecie opiekunka, która na nowa odkrywa przed protagonistką blaski życia.
Deadpool 2, reżyseria David Leitch
W naszym zestawieniu polecanych tytułów nie mogło zabraknąć produkcji o najbardziej niefrasobliwym i szalonym superbohaterze Marvela. Deadpool wraca w nowej odsłonie swoich przygód. Możemy się spodziewać mnóstwo wybuchów, juchy oraz bluzgów. Ale przecież to nas bawi, prawda?
Han Solo: Gwiezdne wojny – historie, reżyseria Ron Howard
Maj to miesiąc wysokobudżetowych produkcji, 25 maja na ekranach zagości historia o młodych latach Hana Solo, bohatera, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Wprawdzie mam małe „ale”, jeśli chodzi o cating, jednak na pewno wybiorę się na ten obraz do kina. Szykuje się bowiem dobra zabawa, jak to z filmami ze świata Gwiezdnych wojen bywa.
Na którą produkcję wybierzecie się w maju do kina? A może macie jeszcze jakąś inną na oku?