Mity to kopalnia ciekawych historii, bohaterów i potworów, z której garściami czerpie współczesna popkultura. Powstają filmy, książki i komiksy będące wierną adaptacją lub inspirowane przygodami starożytnych herosów i bóstw. Już od najmłodszych lat stykamy się z mitologią, poznajemy ją w szkole jako lekturę czy oglądamy bajki animowane. Nie dziwi więc fakt, że ta tematyka pojawia się też w komiksach. Odyseja to czwarty z cyklu Świat mitów album wydany przez Egmont.
Piękne wydanie
Odyseja to album wydany w dużym formacie i twardej oprawie. Jest też najdłuższy z całej serii. Wielkość komiksu pozwala delektować się pięknymi i barwnymi ilustracjami. Kolory są żywe i bardzo nasycone. Wysoka jakość całości powoduje, że niezwykle dobrze obcuje się z Odyseją.
Długa podróż do domu
Jak możecie się domyślić, Odyseja opowiada historię powrotu do domu króla Itaki. Komiks rozpoczyna się po zakończeniu wojny trojańskiej i koncentruje się na perypetiach bohatera. Swoją podróż rozpoczynamy na wyspie cyklopa Polifema, gdzie strudzeni morską przeprawą poddani i ich władca zatrzymują się w poszukiwaniu zapasów i chwili odpoczynku. Niestety wpadają w ręce jednookiego olbrzyma, który konsumuje kilku z nich. Za sprawą podstępu udaje im się uciec z pułapki, ale od tego czasu zaczyna na nich ciążyć klątwa Posejdona.
Potem przenosimy się w rejon zamieszkały przez mamiące podróżników syreny. Odyseusz prosi swoją załogę o przywiązanie go do masztu i umożliwienie mu usłyszenia niesamowitego śpiewu morskich piękności.
Na kolejnych stronach mamy okazję obserwować herosa w dalszej części podróży, aż do momentu powrotu do swojej upragnionej ojczyzny. Odyseję można traktować jako skrótowe opowiedzenie historii herosa z Itaki.
Wizualny majstersztyk
O ile treść Odysei nie jest dla mnie zaskoczeniem, to byłem bardzo ciekawy, w jaki sposób zostanie ona przedstawiona w komiksie. Mit obfituje bowiem w mnogość ciekawych plastycznie postaci: cyklopy, syreny czy bogowie i daje spore możliwości wykazania się ilustratorowi. Muszę przyznać, że od pierwszych kadrów byłem zauroczony stylistyką graficzną albumu. Odyseusz prezentowany jest jako przystojny, świetnie zbudowany mężczyzna, w którego oczach można dostrzec mądrość i tęsknotę do domu. Wszelkie fantastyczne stworzenia genialnie wyglądają.
Spora część historii dzieje się na statku i tu także Giovanii Lorusso daje popis swoich ogromnych możliwości. Patrząc na te kadry, czujemy potęgę fal i wiatru. Niezywkle podoba mi się dobór kolorów i ich nasycenie. Co ciekawe, rysunki są bardziej skierowane do dorosłych, a widać to po sposobie wizualizowania postaci kobiecych. Dużo odkrytego ciała, pokaźne dekolty eksponujące wdzięki bogiń i królowych. Niestety z tego powodu uważam, że komiks nadaje się dla osób powyżej czternastego roku życia.
Szalony doktor. „Morbius” – recenzja filmu
Lektura w trochę inny sposób
Lubię gdy do prezentacji kanonu literatury wykorzystuje się inne formy niż książki. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy chcą czytać albo mają problemy z wyobrażeniem sobie pewnych obrazów. Pomysł na serię o mitach zakwitł w głowie Luca Ferry’ego, opiekuna merytorycznego projektu. To francuski filozof i publicysta, który przez lata sprawował ważne funkcje w ministerstwie kultury. Jego postać gwarantuje, że albumy z tego cyklu są merytorycznie poprawne i porządnie zweryfikowane pod kątem zgodności z oryginałem. Mam wrażenie, iż przeniesienie opowieści o greckich herosach i bóstwach w formę komiksu to strzał w dziesiątkę. Przyjazna formuła i format pozwalają zapoznać się z mitami i zachęcić do pogłębienia swojej wiedzy o lekturę wydań książkowych.
Wrażenia
To mój pierwszy kontakt z tą serią i cieszę się, że zacząłem właśnie od Odysei. Ten mit jest niezwykle ciekawy, obfituje w wiele przygód i pozwala na wykazanie się ilustratorowi. Obawiałem się, że będzie to sztampowa prezentacja postaci Odyseusza i jego podróży do Itaki. Na szczęście dostałem naprawdę dobry komiks ze świetną warstwą wizualną. Przy okazji mogłem przypomnieć sobie tę naprawdę porywającą historię. Trochę żałuję, że warstwa graficzna jest skierowana do starszego odbiorcy, bo chętnie podrzuciłbym ten album mojej córce, która uwielbia mity. Polecam lekturę Odysei wszystkim, nie tylko osobom zainteresowanym mitologią.
Tytuł: Odyseja
Ilustracje: Giovanni Lorusso
Autor: Clotilde Bruneau
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Egmont