Popbookownik objął książkę Niewidoczne swoim patronatem.
Za przekazanie elektronicznego egzemplarza recenzyjnego książki Niewidoczne do współpracy patronackiej dziękujemy Wydawnictwu Śląski Klub Fantastyki.
Jeśli kochacie fantastykę tak samo jak ja, to na pewno macie swoich ulubionych autorów tworzących w tym gatunku, którzy nigdy nie zawodzą, a każda ich kolejna pozycja jest wyczekiwana. Warto jednak dawać szansę nowym pisarzom, bardzo często miło zaskakują i wprowadzają rozwiązania niepojawiające się wcześniej w utworach literackich. Można ich znaleźć w przeróżnych antologiach. Dzisiaj chcę zwrócić waszą uwagę na ciekawy zbiór, który nosi tajemniczy tytuł Niewidoczne.
Czas na nową odsłonę
To już szósty tom serii Ścieżki Wyobraźni, która w mojej ocenie jest niedoceniana i mało o niej słychać. Pomysł na zbiór zapoczątkowała literacka sekcja Śląskiego Klubu Fantastyki. Dlaczego stawia na antologie? Ponieważ w jednej książce mamy przekrój podgatunków fantasy, od SF po fantastykę. Możecie spodziewać się wszystkiego, a każde kolejne opowiadanie przynosi coś nowego. Utwory są odmienne od siebie, ale niezmiennie przyciągają uwagę. Można napisać, że jest to skondensowana dawka tego na co w fantasy warto zwrócić uwagę.
Dajmy szansę nowemu!
Pomysł, żeby stworzyć antologię pod tytułem Niewidoczne, jest bardzo ciekawy, ponieważ tak naprawdę odnosić się do różnych zagadnień, tylko nasza wyobraźnia nas ogranicza. Zaczynając od samego zarysu historii, na założeniach kończąc, jest tak wiele rzeczy i aspektów, które mogą być motywem przewodnim opowiadania.
Ścieżki Wyobraźni powstały po to, aby młodzi twórcy pokazali swoje twory szerszej publiczności. Jak wiemy, rynek czytelniczy rządzi się własnymi prawami i nie każdy ma szansę, żeby jego pomysły ujrzały światło dzienne. Niestety wielu autorów się zniechęca oraz zostawia je w czeluściach pisarskiej szuflady. Jeśli zastanowić się, ilu rzeczy możemy nie poznać, jest to wręcz zatrważające.
A co tam kryje się w środku?
Jeśli chodzi o sam zbiór Niewidoczne, to otrzymujemy kilka opowiadań, w tym: Akwagraf, – Paula Wanarska, Wspomnienia – Agnieszka Żak, Chłopiec w szafie – Marta Ryczko, Żegnaj, mięso – Alicja Tempłowicz, Zła Krew – Katarzyna Rupiewicz, Pochylony – Michał Niedźwiedzki, Błękit – Marta Magdalena Lasik.
W Akwagrafie poznajemy Nes, która na co dzień musi podawać się z chłopca Erika, żeby mieć pracę. Interesuje ją Rzeka, jej pływy oraz kto za nimi stoi. Tworzy swoje mapy i pragnie poznać akwagrafa.
Wspomnienia to opowieść o Pauli i sile ludzkiego umysłu, który potrafi wyprzeć się wszystkiego, co bolesne i niewygodne. Z pozoru niewinna, rodzinna historia ma drugie dno.
Głównym bohaterem Chłopca w szafie jest Kuba, do mieszkania nad tym protagonisty wprowadza się kobieta z dziećmi. W okolicy zaś poszukiwana jest trójka nieletnich, którzy zniknęli. Czy sąsiadka z góry ma coś wspólnego z zaginięciami?
Żegnaj, mięso opowiada historię mężczyzny imieniem Cesare, który musi rozwikłać zagadkę spadających gwiazd, rozpadających się ciał i swojego zdrowia psychicznego.
Radu, bohater Złej krwi, to królewski doradca, a jego kraj jest na skraju upadku Królowa Madeline niedługo umrze i wszyscy wiedzą, że nie ma ona potomka. Tylko czy na pewno? Okazuje się, że w żyłach pewnego chłopaka płynie szlachetna krew…
Pochylony to ni to starzec, ni postać z koszmaru, na którą lepiej nie patrzeć, a opowiadanie opisuje jego relację z Łukaszem.
Błękit zaczyna się od wypadku, a potem jest tylko ciekawej, kiedy poznajemy historię Letho.
Takie same czy różne?
Tym sposobem przybliżyłam siedem opowiadań, tak różnych od siebie, a zarazem podobnych, opisujących rzeczy niewidoczne, ale jakie dokładnie, najlepiej jak przekonacie się sami. Autor oraz autorki mają bardzo różne style pisania, nie są nawet zbliżone, i skupiają się na odmiennych aspektach. Każde z opowiadań opisuje ciekawą, niepowtarzalną historię, która nie jest powielana. Przez to nie da się powiedzieć, czy któraś część jest lepsza, czy gorsza, bo są tak od siebie odmienne.
Na uwagę zasługuje fakt, że antologia Niewidoczne jest dostępna online za darmo. Oczywiście można kupić wersję papierową, a wszystkie szczegóły znajdziecie na (https://www.sekcjalogrus.slask.pl/niewidoczne/).
Owca przewodząca watahą wilków. „Talentless Nana” – recenzja mangi, tomy 1–4
Antologie są o tyle warte uwagi, że możemy poznać początki ciekawych historii, które jeśli przypadną nam do gustu i wzbudzą zainteresowanie, przeistoczą się w pełnowymiarowe powieści. Można potraktować je jako zapowiedzi. Niewidoczne to naprawdę interesująca propozycja na rynku wydawniczym, która pozwala poznać nowych, ciekawych autorów i ich pomysły. Odmienne style pisania oraz interesujące zabiegi sprawiły, że nie mogłam oderwać się od zaproponowanych opowiadań.
Ciężko jest mi wybrać jedną historię, która szczególnie przypadłaby mi do gustu. Mnogość form, jak i prezentowanych opowiadań sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Chłopiec z szafy kojarzy mi się z zabiegami wykorzystywanymi przez Artura Urbanowicza. Najpierw jest ciekawa historia, która lekko trąci zagadka, a wraz z rozwojem fabuły okazuje się, że ma drugie dno i wychodzą prawdziwe smaczki. Akwagraf uderza z kolei w feministyczna nutę, która jest przez mnie bardzo pożądana. Autorka wchodzi w klimat dawnych czasów, kiedy kobiety nie mogły być sobą, tylko musiały wpasować się w przyjęte standardy. Wspomnienia ciekawie pokazują jak ludzka psychika potrafi wyprzeć traumatyczne przeżycia. Lekki styl pisania autorki na samym początku nie pasuje do opowiadania, jednak z czasem wszystko łączy się w całość. Naprawdę polecam sięgnąć po całość, gdyż zróżnicowanie sprawi, jakbyście czytali kilka różnych książek, a przecież to jedna antologia.
Wydawnictwo: Śląski Klub Fantastyki
Ilość stron: 246
ISBN: 9788393124084
