Pod koniec lipca ukaże się książka Elizabeth Acevedo. Na ostrym ogniu, które zyskało dobre opinie amerykańskich czytelników, będzie miało premierę 29 lipca.
Popbookownik objął pozycję swoim patronatem.
Emoni Santiago to dziewczyna obdarzona niezwykłym talentem – potrafi przygotować dania, które zachwycają wszystkich smakiem i aromatem, dowodząc, że magia istnieje. Ta wrażliwa czarodziejka kulinarna jednak jest jeszcze licealistką, której trudno pogodzić szkolne obowiązki z wychowywaniem dwuletniej córeczki. Ciągłe podejmowanie decyzji i stawianie czoła wyzwaniom przeznaczonym dla dorosłych powodują, że nastolatce brakuje czasu na to, co w jej życiu najważniejsze – zaszywanie się w swoim sekretnym, kuchennym azylu i realizację kulinarnej pasji.
Czy odpowiedzialność, kłopoty finansowe i brak czasu zmuszą Emoni do rezygnacji z marzeń? Czy to życie dyktuje nam warunki, czy my jemu? Pozwól się porwać tej wspaniałej powieści i dowiedz się, czy warto zawsze stawiać na marzenia!
Byłam niewiele starsza od Dziecinki i zawsze dreptałam za Bunią do kuchni. Siadałam przy kuchennym stole i obserwowałam, jak babcia miesza coś w garnku. Nie pamiętam już, co sprawiło, że tamten konkretny dzień był inny niż wszystkie. W pewnej chwili zapomniała chyba nawet, że jestem tuż obok, bo nagle cisnęła ścierkę na podłogę i wyszła. Bunia mówi, że wyszła na ganek na dosłownie dziesięć minut, by nieco oczyścić umysł, a kiedy wróciła, ja już zdążyłam przystawić sobie stołek do kuchenki i ustawić na blacie różne przyprawy. Chyba nie muszę tłumaczyć, że Bunia wpadła w szał na samą myśl o tym, że mogłam się poparzyć albo spalić obiad czy, co gorsza, cały dom. Tak czy inaczej, niczego nie zwęgliłam. Kiedy Bunia spróbowała mojego dzieła, stwierdziła, że to najsmaczniejsze danie, jakie w życiu jadła. I tak oto, w wieku czterech lat, dowiedziałam się, że szczęśliwe wspomnienie może wycisnąć z oczu łzy.