Twórcy aktorskiej wersji Mulan postanowili nanieść kilka zmian względem oryginału. Nie wszystkim fanom klasycznej bajki Disneya zapewne spodobają się te pomysły.
Jak podaje serwis The Disinsider, w wersji aktorskiej mamy nie zobaczyć Muszu, przezabawnego małego smoka, który opiekował się główną bohaterką. W nowym filmie Muszu ma być zastąpiony przez postać feniksa. To jednak nie wszystko.
Przede wszystkim, nowa Mulan ma nie być musicalem! Oznacza to, że aktorzy nie będą wykonywać piosenek. Na ekranie nie usłyszymy zatem takich kultowych piosenek, jak I’ll Make a Man Out of You, czy Reflection. Owszem, utwory się pojawią, jednak w wersji instrumentalnej i jako tło do wydarzeń, nie część narracji.
The Disinsider podaje jednak, że twórcy zdają sobie sprawę, że tak drastyczne różnice mogą nie spodobać się widzom i rozważają wprowadzenie zmian. Jednak w ich zamyśle aktorska wersja Mulan ma być znacznie poważniejszą ekranizacją chińskiej legendy.
Reżyserką filmu jest Niki Caro (Ania, nie Anna). W główną bohaterkę wcieli się Liu Yifei. Premiera Mulan została zaplanowana na 27 marca 2020 roku.