Są niezastąpieni, mają sporą wiedzę i wiele nas nauczyli. W Dniu Nauczyciela wszystkim niosącym kaganek oświaty życzymy wszystkiego najlepszego. Z okazji tego małego święta mamy dla was popkulturową topkę. Kogo jeszcze byście do niej dopisali?
Włóczykij, Muminki
Miłośnik dobrej kawy, grania na harmonijce i samotności. Włóczykij to jedna z najbardziej tajemniczych, ale także najmądrzejszych postaci ze świata Muminków. Nie usiedzi na miejscu, lecz tylko czeka, by ponownie wyruszyć w podróż samotnie, bez celu, jedynie z tą myślą, by kiedyś powrócić. A kiedy wraca, dzieli się z przyjaciółmi swoimi mądrościami i doświadczeniem zdobytym w drodze. Empatyczny, skromny, pomocny, z dużym bagażem przeżyć. Taki powinien być dobry nauczyciel, i taki właśnie jest nasz włóczęga z Doliny Muminków.
Albus Dumbledore, seria Harry Potter, JK Rowling
Długa, biała broda i okulary połówki, znad których czujnie łypie na swoich uczniów. Chciałoby się mieć takiego nauczyciela jak Albus Dumbledore. Mentor Harry’ego Pottera był osobą o szlachetnym sercu, pomocną, spokojną, a zarazem zabawna, posiadająca ogromną wiedzę i potencjał. Chociaż profesorowi magii wielokrotnie proponowano wyższe stanowiska (chociażby praca w Ministerstwie) to jednak zawsze odmawiał. Wiedział, że pokusa władzy jest zbyt duża i zmieniła wiele osób. Nauczał z pasją, bo wierzył, że przyszłość świata leży w rękach młodych czarodziei.
Samuel Vimes, seria Straż miejska, Terry Prachett
Policjant tylko z nazwy, nadużywający alkoholu oraz zadowolony z faktu, iż tak naprawdę za nic nie odpowiada. Pewnego dnia jednak przestał oszukiwać, siebie i innych że “wszystko jest w porządku” – zaczął walczyć. Co z tego, że nikt nie chciał mu pomóc? Nawet mały trybik dobra może zatrzymać wielką machinę zła – tego właśnie nauczył mnie przyszły diuk Ankh-Morpork. Trzeba robić swoje, nie patrząc na przeciwności losu i otoczenia, działać zgodnie z własnym sumieniem. Odpowiedzialność za mały wycinek obrazu wcale musi być mniej znacząca, niż nadzorowanie całości: tak naprawdę to małe rzeczy się liczą, drobne gesty pozwalające nie zapaść się naszemu światu pod własnym ciężarem ignorancji i nienawiści.
Edmund Dantes, Hrabia Monte Christo, Alexandre Dumas
Zemsta to straszna rzecz, żądza której na dobrą sprawę nie da się w pełni kontrolować. Często potrafi zniszczyć w równym stopniu ofiary spisku, jak i swego twórcę – nie zmienia to jednak faktu, że to bardzo pociągający pomysł, prawda? Oko za oko, ząb za ząb, niech Ci co mnie skrzywdzili, poznają mój ból, poczują gorycz porażki i panikę, spowodowaną utratą wszystkiego, co im drogie! W teorii to całkiem logiczny pomysł, nie przeczę. W praktyce jednak, jak pokazuje przykład Edmunda, (zresztą nie tylko jego), bardzo łatwo zapędzić się w swoich knowaniach. A roztrzaskanie życia innym, nie pomoże poskładać w całość własnych, postrzępionych fragmentów naszej przeszłości. Czasem lepiej wybaczyć. Choć. nikt nie mówi by zapominać.
Andriej Uberfurher, Piter i Piter: Wojna, Szymun Wroczek
W całym Petersburskim metrze nie ma osoby bardziej zdeterminowanej w swoich działaniach od Ubera. Kochający bluesa, skinhead-komunista może wydać się jedynie wykreowanym w fantastycznej powieści zabijaką, jednak nie powinniśmy oceniać książki po okładce. Skinhead jest niezwykle inteligentnym romantykiem, umiejącym zadziwić elokwencją. Tak jak Santiago, bohater książki Stary człowiek i morze, był przykładem człowieka o niezłomnym duchu, tak samo zadziorny Uber uczy, że nigdy nie powinniśmy się poddawać. Trzeba być wiernym swoim ideałom i potrafić za nie walczyć. Choćby wróg był od nas liczniejszy i silniejszy powinniśmy stawiać mu czoła, najlepiej z uśmiechem na twarzy. Andriej pokazuje, że każda jednostka ma znaczenie, a odpowiednio umotywowana może zakłócić działanie nawet najpotężniejszej machiny i zmienić bieg wydarzeń.