Magia papieru. „Papierowy mag” – recenzja książki

-

Kim chciałbyś zostać, kiedy dorośniesz? To pytanie pojawia się bardzo często, zarówno w naszym prawdziwym życiu, jak i serialach, filmach czy książkach. Bohaterowie, albo my, muszą zdecydować, jaką drogę obiorą, w którym kierunku ich ona zaprowadzi. Na uniwersytet? Zostaną prawnikami? A może poświęcą się badaniu ludzkich komórek? Albo nauce języków obcych? Ścieżek wiodących ku przyszłości jest wiele, niektóre proste, inne bardziej wyboiste.

W ciągu życia zmieniają się zapatrywania na sprawy związane z zawodem, jaki będzie się wykonywało. Czasami jedna wizja po prostu zostaje zastąpiona nową, ale zdarza się też i tak, że nie ma się wyboru i musi się dostosować do wymagań innych. Nie zawsze zostaje się superbohaterem, gwiazdą kina, lekarzem czy poszukiwaczem przygód. Przekonała się o tym bohaterka powieści Charlie N. Holmberg, młoda dziewczyna od dawna marzyła o jednym – przywdzianiu szaty Wytapiacza. Los jednak zgotował jej inną przyszłość…

Droga z papieru

Ceony jest najlepszą uczennicą na roku. Zdobywa wysokie oceny i wie, co pragnie robić w przyszłości – posługiwać się magią metalu. Niestety nie zawsze dostajemy to, co chcemy. Ze względu na swoje wybitne osiągnięcia oraz dlatego, iż po prostu istnieje bardzo mało magów papieru, protagonistka zostaje wysłana na nauki do jednego z nich – Emery’ego Thane’a. Dziewczyna ma związać się z papierem i do końca swoich dni pracować właśnie z nim. Nie z metalem czy chociażby plastikiem, w momencie wspomnianego związania jej domenę będzie stanowił wytwór z celulozy.

Protagonistka czuje się zawiedziona, papier to ostatni z materiałów, z jakimi chciałaby działać. Nie ma jednak wyboru – albo to, albo brak zaliczenia praktyk, co równa się nieotrzymaniu szaty maga. A Ceony chce nim zostać, postawiła wszystko na jedną kartę i na pewno tak łatwo się nie podda. Choćby nawet jej mentor był osobą szaloną, dziewczyna sprosta jego wymaganiom i jakoś przebrnie przez praktyki.

Ceony bardzo szybko zrewiduje swoje nastawienie zarówno do nauczyciela, jak i magii papieru. Wydarzy się coś makabrycznego, coś, co zmieni jej życie.

Magia i papier

Wymachiwanie różdżkami, wypowiadanie łacińskich inkantacji czy przygotowywanie eliksirów nie mają racji bytu w tym świecie. W Papierowym magu Charlie N. Holmberg mag lub magini poświęca się pracy z jednym materiałem, po związaniu może więc operować tylko nim. I tak chociażby Wytapiacz działa z metalem, Politwórca z plastikiem, a Składacz z papierem.

Ceony krok po kroku poznaje zasady panujące w magii należącej do jej zakresu. Na pierwszy rzut oka papier nie jest niczym specjalnym, niebezpiecznym czy skomplikowanym, jednak z biegiem czasu zarówno bohaterka, jak i czytelnik przekonują się, że prawda może okazać się zupełnie inna. Początkowe rozdziały pozycji poświęcono więc właśnie przybliżeniu nam zagadnień związanych z magią papieru, widzimy, jak Emery uczy swoją podopieczną i dzieli się z nią własną wiedzą.

Autorka książki tłumaczy odbiorcom, jakimi zasadami kieruje się jej świat. Istnieje podział magów, różne rodzaje czarów, związanie, Złożenia. W wykreowanym przez autorkę świecie liczą się precyzja i determinacja. Charlie nie skupia się jednak tylko na pozytywnych aspektach magii, bardzo szybko wprowadza do snutej opowieści antagonistkę, Lirę, kobietę, która jest Wycinaczem, praktykuje zakazaną i niebezpieczną magię. Czy moc czarów papieru ma szansę z tą wynaturzoną i związaną z krwią oraz zwłokami? O tym przekonacie się, sięgając po powieść.

Papierowe twory

Początkowo może się zdawać, że książka będzie poświęcona tylko i wyłącznie nauczaniu Ceony zasad magii papieru. Wystarczy jednak kilka rozdziałów, by akcja nabrała tempa, a wydarzenia przybrały nieoczekiwany obrót. I tutaj właśnie na scenę wkracza wspomniana wcześniej Lira – postać niezwykle niebezpieczna, szalona i bezwzględna.

Mimo że pozycja liczy sobie niecałe dwieście sześćdziesiąt stron, wiele się dzieje w tym tomie, a zakończenie tylko wzbudza apetyt na więcej. Ceony i Emery to dobrze nakreśleni bohaterowie, mają swoje tajemnice, które prędzej czy później poznajemy. I to właśnie oni, oraz wspomniana wyżej antagonistka, liczą się najbardziej, to wokół nich rozgrywają się wydarzenia. A te ani na chwilę nie pozwalają oderwać się od powieści.

Podsumowanie

Holmberg zabiera nas do świata magii, ale nie takiej jak chociażby z serii Rowling. Owszem, mamy tutaj szkołę, w jakiej kształcą się przyszli adepci, mamy zaklęcia, ale jest to zupełnie inna czarodziejska struktura niż w cyklu J.K. Gorsza? Zdecydowanie nie, po prostu odmienna. Papierowy mag to wciągająca pozycja z szczyptą niebezpiecznej magii i dobrze nakreślonymi bohaterami. Nic tylko oczekiwać na jej kontynuację.

Magia papieru. „Papierowy mag” – recenzja książkiTytuł: Papierowy mag

Autor: Charlie Holmberg

Wydawnictwo: Kobiece

Liczba stron: 232

ISBN: 978-83-66520-59-2

Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Motyw magii, który pojawia się w książkach, nie jest niczym nowy. Charlie Holmberg wymyśliła interesującą historię wykorzystującą magiczne elementy, tym razem jednak nie mamy do czynienia ze zwykłymi zaklęciami. Czas na czary związane z papierem!
Monika Doerre
Monika Doerre
Dawno, dawno temu odkryła magię książek. Teraz jest dumnym książkoholikiem i nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania przynajmniej kilku stron jakiejś historii. Później odkryła seriale (filmy już znała i kochała). I wpadła po uszy. Bo przecież wielką nieskończoną miłością można obdarzyć wiele światów, nieskończoną liczbę bohaterów i bohaterek.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Motyw magii, który pojawia się w książkach, nie jest niczym nowy. Charlie Holmberg wymyśliła interesującą historię wykorzystującą magiczne elementy, tym razem jednak nie mamy do czynienia ze zwykłymi zaklęciami. Czas na czary związane z papierem!Magia papieru. „Papierowy mag” – recenzja książki