Chociaż pandemia koronawirusa wstrzymała pracę nad wieloma serialami, nie zatrzymała ona przepływu informacji. Michael Waldron zdradził, że Loki, tytułowy bohater nadchodzącego serialu na Disney+, będzie się mierzył z kryzysem tożsamości, problemem z decyzją, kim jest oraz kim chce być.
Myślę, że będzie to walka z własną tożsamością, tym, kim jest i kim chciałby być. Przyciągają mnie bohaterowie, którzy walczą o kontrolę. Z całą pewnością zauważaliście, że taką właśnie walkę odbywa Loki na przestrzeni dziesięciu lat filmów MCU. Nie ma on kontroli w kluczowych momentach swojego życia. Został adoptowany, czuje się nieuznawany, czego uzewnętrznieniem jest gniew i niechęć do jego rodziny.
W postać Lokiego ponownie wcieli się aktor Tom Hiddleston. Ostatni raz zobaczyliśmy tę postać w najbardziej kasowym filmie na świecie, Avengers: Koniec gry. To tam wspomnianemu bogowi oszustwa udaje się ukraść sprzed nosa Iron Mana (Robert Downey Jr.) Tesseract i z nim zniknąć.
Pogłoski mówią, że Loki będzie przemierzał czasoprzestrzeń, przybierał różne formy i wpływał na bieg historii.