Literatura i komiks

„Pani to ma super pracę. Przez cały dzień może pani czytać książki”.

Kto, chociaż raz, nie marzył o tym, by żyć wiecznie, nigdy się nie zestarzeć i mieć do swojej dyspozycji tyle czasu, ile się tylko zapragnie?

Zgiełk Wojny nada się wyśmienicie do zaspokojenia potrzeby obcowania z czymś bardziej realistycznym. Wyślijcie kod omega, ponieważ przepadniecie w tej serii.

„Pułapka czasu” to bardzo specyficzna książka – łącząca wiedzę naukową (jak choćby tę dotyczącą wszechświata) z fantastycznymi pomysłami autorki.

Martyna Raduchowska z wykształcenia psycholog i kryminolog, z zamiłowania pisarka. Na swoim koncie ma trzy książki: zabawną i niezobowiązującą Szamankę od umarlaków oraz jej kontynuację Demon Luster, zdecydowanie mroczniejszą powieść, a także kryminał w klimacie cyberpunku Łzy Mai. I to właśnie przy okazji premiery wznowienia tego ostatniego tytułu miałam okazję zadać pisarce kilka pytań.

Ta powieść była na ustach każdego książkoholika, pisali o niej blogerzy, zachwalali vlogerzy. Peanom na jej cześć także nie było końca.

Hurr-durr, jak śmiecie mi spoilować fabułę tej historii z brodą, która jest starsza ode mnie, ale i tak jeszcze nie było mi dane się z nią zapoznać, choć niewątpliwie kiedyś to nastąpi; więc jakim prawem o niej rozmawiacie, wymieniacie uwagi, analizujecie i w ogóle dobrze się bawicie beze mnie?!

Po przeczytaniu ostatnich stron, zamykając książkę ponownie uderzyło mnie poczucie straty człowieka, o wiele bardziej bliskiego mojemu sercu niż wcześniej. To nie był już „jakiś Prince”.

Złota zasada książkoholika brzmi „Nie oceniaj pozycji po okładce”.

Do teraz zastanawiam się nad tym, co skłoniło mnie do sięgnięcia po tę pozycję.

To znowu ja! W sierpniu mam dla was nieco mniej propozycji, ale liczę, że znajdziecie coś dla siebie.  Słuchaj swojego serca Kasie WestFeeria Young1 sierpnia Kate Bailey...