Kusząc zły los… „Zły król” – recenzja książki

-

Holly Black ponownie zabiera nas w podróż do tajemniczego i mrocznego Królestwa Elfhame w kontynuacji bestsellerowej powieści Okrutny książę. W Złym królu również będziemy śledzić losy dzielnej śmiertelniczki Jude Duarte starającej się za wszelką cenę przetrwać w okrutnym elfickim świecie. Z jakim skutkiem? Przekonajcie się sami.

Jude Duarte dopięła swego, udało jej się usidlić księcia Carda i podstępem posadzić go na tronie Królestwa Elfhame. Układ między nimi jest prosty – Jude wydaje rozkazy Cardanowi, a ten potulnie musi wprowadzać je w życie. To ona jako seneszal Jej Królewskiej Mości sprawuje faktyczną władzę. Tajemnicę znają tylko nieliczni, nic dziwnego, żaden z elfów nie chciałby upaść tak nisko i podlegać śmiertelniczce. Jednak życie doradcy Najwyższego Króla nie jest wcale usłane różami. Jude na każdym kroku będzie musiała uważać na „życzliwych” rzucających jej kłody pod nogi. Mało tego, każdy plan, który zechce wprowadzić w życie, wymaga od niej starannych przemyśleń. Na dodatek jedna z jej sióstr szykuje się do ślubu. Ciężko wieść podwójne życie i pogodzić rolę seneszala z siostrzanymi obowiązkami. Czy wspomniałam już o tym, że na horyzoncie pokaże się nowy wróg pochodzący z samych głębin oceanu? Nie ma opcji, plany Jude nie mogą się udać…

Główna (super)bohaterka?

Holly Black wykreowała naprawdę silną protagonistkę. Jude radzi sobie bardzo dobrze, a nawet momentami aż za dobrze. I nie ukrywam, że tym razem zaczyna mi to powoli przeszkadzać. Tak jak w przypadku Okrutnego księcia uważałam jej postawę za dosyć osobliwą i buntowniczą, nawet chciałam, żeby Jude przytarła nosa tym pewnym siebie elfom, tak w tej części jej wpływy są zbyt duże. Krótko mówiąc – śmiertelniczka robi sobie z elfami co chce i kiedy chce. Oczywiście dochodzi do kilku sytuacji, kiedy dziewczyna musi stawić czoła trudnościom, jednak radzi sobie wówczas nadzwyczaj dobrze.

Akcja, akcja, akcja

Tej w powieściach Holly Black nigdy nie brakuje. Doceniam autorkę za to, że nigdy nie jestem w stanie przewidzieć co się może wydarzyć. Naturalnie w trakcie czytania snuję jakieś własne podejrzenia i scenariusze, jednak nigdy nie udało mi się przepowiedzieć losów bohaterów. Za to właśnie lubię powieści Black – w najmniej spodziewanym momencie potrafi zaskoczyć czytelnika i niemal na każdym kroku zadziwić. Cechy osobowości przypisane do jakiegoś bohatera na samym początku serii w drugiej części zmieniają się, widać, że wydarzenia w Elfhame wpływają na nich. Przez to bohaterowie podejmują zupełnie inne decyzje, bądź też inaczej się zachowują niż byśmy zakładali. Bardzo ciekawie obserwuje się te ewolucje. Właśnie ten zabieg wprawi nieraz czytelników w osłupienie.

Morska Toń

Na horyzoncie pojawia się także nowa kraina. Oprócz znanego czytelnikom z pierwszej części Królestwa Elfhame, Holly Black ukazuje niebezpieczny Podwodny Świat skrywający liczne niebezpieczeństwa. Co za tym idzie, będziemy mieli również okazję poznać nowych bohaterów oraz stworzenia cechujące się przede wszystkim dużą unikatowością. Black nie czerpie z ogólnie funkcjonujących w kulturze popularnej wzorców, lecz sama tworzy barwne postacie skrywające w sobie różne żądze i sekrety.

Miłosne problemy

Dla fanek miłosnych uniesień również się coś znajdzie. W tym wirze problemów i sieci intryg, w które wpada główna bohaterka, nie brakuje problemów sercowych. Dziewczyna wciąż nie może zrozumieć swoich uczuć, z jednej strony nienawidzi Cardana, z drugiej zaś, im bardziej go nienawidzi, tym większą miłość do niego czuje. Co się tyczy chłopaka, cóż okazuje się, że nie tylko kobiety bywają skomplikowane. Jego zachowanie często bywa dwuznaczne i w zasadzie sam także się waha i ma kłopot z wyrażeniem uczuć. Te miłosne zawirowania sprawiają, że książka staje się jeszcze bardziej wciągająca i trzyma w napięciu.

Kusząc zły los… „Zły król” – recenzja książki

 

Tytuł: Zły król

Autor: Holly Black

Liczba stron: 400

Wydawnictwo: Jaguar

ISBN: 9788376867649

Sylwia Smolińska
Sylwia Smolińska
Miłośniczka gier planszowych, karcianych oraz fanka dram koreańskich. Lubi otaczać się pozytywnie zakręconymi ludźmi, nigdy nie odmówi wyjścia do Escape Roomu. W wolnym czasie czyta książki fantasy i próbuje swoich sił w szydełkowaniu. Nie wyobraża sobie życia bez kina i seriali.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu