Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

-

Wszelkie gry logiczne, od czasu do czasu, przechodzą swego czasu odnowienie i pojawiają się nowe tytuły w tej kategorii, z odświeżonymi zasadami rozgrywki. Ich elementem wspólnym jest fakt, iż bazują na tym samym schemacie.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Twórcy proponują graczom wszelakie tematyki zagadek, dopisując do nich różnorodne reguły gry. Z jednej strony jest to popularne i wszystkim znane, więc można by wysnuć prosty wniosek, że szybko się to znudzi, lecz z drugiej – wciąż łatwo zauważyć, że tego typu tytuły nadal cieszą się sporym zainteresowaniem i powodzeniem na rynku planszówek. Tym razem wydawnictwo Egmont wydało kolejną wersję prostej gry Ubongo, dodając do tytułu słowo Extreme, sugerujące, iż gracz może się więc spodziewać trudnych zagadek, utrzymanych na wysokim poziomie. Czy tak faktycznie było?

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Proste zasady, ale…

Celem gry jest zasłonięcie kafelkami pustych pól na swojej karcie. Proste? Tylko się takim wydaje. Rozgrywka rozpoczyna się od przetasowania wszystkich kart i posegregowania ich według kolorów, oraz decyzji, który ze stopni trudności wybrać (łatwiejszy – z trzema kafelkami lub trudniejszy – z czterema). Jeśli w grze biorą udział jedynie dwie osoby, ze wszystkich stosów należy odłożyć po trzy karty. Każdy z uczestników sam decyduje o tym, jaką wybierze kartę z wierzchu danego pakietu (oznaczone są one czterema różnymi kolorami). Obok pustych pól wskazane są kafelki, jakimi gracz będzie miał za zadanie je wypełnić. Jeżeli komukolwiek uda się to jako pierwszemu, ta krzyczy głośno Ubongo! i odlicza jeszcze do dwudziestu, aby pozostali uczestnicy otrzymali szansę rozwiązania swojej zagadki logicznej. Ten, komu uda się jako pierwszemu odgadnąć łamigłówkę oraz osoby udzielające prawidłowej odpowiedzi w wyznaczonym dodatkowym czasie, odkłada kartę na bok — będzie ona liczona jako punkt. Uczestnicy, którym nie udało się ułożyć kafelków w dodatkowych kilkudziesięciu sekundach, oddają swoje plansze osobie wykrzykującej Ubongo!. Dzięki temu w łatwy sposób można zdobyć dodatkowe punkty. Od tego momentu rozpocznie się kolejna runda.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Staranne wykonanie

Ubongo Extreme zostało zapakowane w niezwykle eleganckie i niewielkie pudełko. Po jego otwarciu, oczom gracza ukaże się kilka elementów, wykonanych z ogromną starannością, ale także pomysłowością. Na jego zawartość składają się trzydzieści dwie karty (po obu ich stronach umieszczono przeróżne zagadki logiczne), oraz kafelki (za ich pośrednictwem poszczególni uczestnicy mają uzupełnić swoje plansze).

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Jest to idealny pomysł na tytuł, który łatwo zabrać w jakąś dłuższą podróż, by na przykład zająć czymś dziecko. Nie potrzeba tutaj drugiego gracza, aby dobrze się bawić. Wystarczy wylosować kartę z łamigłówką, dobrać odpowiednie kafelki i później nawet godzinami zastanawiać się, jak ją rozwiązać. Na plus w tej grze przemawia również fakt, iż instrukcja nie jest specjalnie długa, zajmuje zaledwie cztery niewielkie strony, gdzie integralną część stanowią obrazki. Wystarczy więc niespełna pięć minut, aby zrozumieć ogólne zasady i można śmiało rozpocząć zabawę. Ostatnią zaletą, o której warto wspomnieć, jest rozmaitość łamigłówek. Chociaż każda z nich polega na tym samym (czyli na zapełnieniu w odpowiedni sposób pustych pól), to jednak różnorodność potrzebnych kafelków oraz możliwości ich ułożenia sprawiają, że gra z pewnością szybko się nie znudzi.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Czy to tylko tak różowo wygląda?

Powyżej zostały wymienione same zalety Ubongo Extreme, ale w takim razie, czy ma ono jakieś wady? Owszem, w moim odczuciu największą z nich jest fakt, iż zagadki zawarte w tym niewielkim zestawie są naprawdę trudne. One tylko z pozoru wydają się łatwe i takie, że gracz będzie w stanie ułożyć je w pięć minut. Na początku pojawia się entuzjazm i zapał, jednak z każdą upływającą chwilą jest coraz gorzej. Tytuł ten z pewnością nie nadaje się dla osób szybko tracących cierpliwość.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Dla kogo?

Wydawca na opakowaniu gry umieścił informację, że jest ona odpowiednia dla dzieci od ósmego roku życia. Uważam, że latorośl w tak młodym wieku nie umiałaby jeszcze rozwiązać łamigłówki na tak wysokim poziomie trudności. W moim odczuciu Ubongo Extreme jest przeznaczone dla nieco starszych dzieci, a także osób, które mają sporo cierpliwości.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Zasługuje na szansę?

Ubongo Extreme to niezwykle starannie wykonana gra, a dodatkowo łatwa do zabrania dosłownie wszędzie, gdyż nie składa się z zatrważającej liczby elementów, które, na przykład, łatwo zgubić w czeluściach samochodu. Rozgrywki tutaj są mało dynamiczne, bowiem ich celem jest rozwiązanie danej łamigłówki, a nad tym trzeba często spokojnie pomyśleć i pokombinować. Jedyną poważną wadą okazała się sama ich trudność, co szybko może zniechęcać i powodować, iż regrywalność będzie plasować się na dość niskim poziomie.

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

 

 

Tytuł: Ubongo Extreme

Liczba graczy: 1-4

Wiek: 8+

Czas rozgrywki: 20 minut

Wydawnictwo: Egmont

 

 

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont, więcej o grze przeczytacie tutaj:

Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

„Ubongo Extreme” to kolejna odsłona popularnych gier logicznych. Tym razem zagadki są niezwykle trudne, niekiedy nawet mocno frustrujące. Z pewnością sprawi wiele radości, lecz jedynie osobom potrafiącym się skupiać przez dłuższy czas na jednej i tej samej rzeczy, oraz niezniechęcających się łatwo.
Paulina Korek
Paulina Korekhttp://zaczytanapanna.blogspot.com
Bez pamięci oddała się czytaniu książek. Zadowoli ją dosłownie każdy gatunek, byle tylko treść była wciągająca. Nie oznacza to wcale, że nie ma swoich ulubionych gatunków. Należą do nich: kryminały, thrillery, romanse, erotyki, horrory. Po skandynawskich autorów sięga już w ciemno. Oprócz literatury jej pasjami są także filmy, zwierzęta, podróże oraz odwiedzanie wszelkich wydarzeń z tym związanych. W przyszłości chciałaby napisać własną książkę.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Ubongo Extreme” to kolejna odsłona popularnych gier logicznych. Tym razem zagadki są niezwykle trudne, niekiedy nawet mocno frustrujące. Z pewnością sprawi wiele radości, lecz jedynie osobom potrafiącym się skupiać przez dłuższy czas na jednej i tej samej rzeczy, oraz niezniechęcających się łatwo.Kto będzie szybszy? „Ubongo Extreme” — recenzja gry planszowej