Podróż w głąb Śródziemia. „Księga zaginionych opowieści. Część 1” – recenzja książki

-

Za przekazanie egzemplarza recenzyjnego książki Księga zaginionych opowieści. Część 1 do współpracy recenzenckiej dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Chyba nie można przesadzić, mówiąc, że fantastyczny świat, który Tolkien tworzył w swych książkach, to jeden z najlepszych, najbogatszych i najbardziej rozbudowanych uniwersów, jakie kiedykolwiek napisano. Christopher Tolkien, syn wielkiego pisarza, po śmierci ojca zebrał jego nieopublikowane notatki, szkice i stworzył z nich zbiór baśniowych, magicznych opowieści. Pierwszy tom cyklu Historia Śródziemia zabiera nas w piękną podróż po legendach, mitach i poematach Tolkienowskiego kontynentu.

Napełnij kielich, usiądź wygodnie i posłuchaj

Przygodę z pierwszą częścią Księgi zaginionych opowieści rozpoczynamy z podróżnikiem o imieniu Eriol. Wiedziony pragnieniem odkrycia obcych krain oraz ludów, wybrał się statkiem na zachód. Któregoś dnia dotarł na pewną wyspę, gdzie trafi do domostwa zwanego Mar Vanwa Tyaliéva, czyli Dworkiem Zabawy Utraconej. Gospodarze Dworku, Lindo oraz jego żona Vairë, przyjęli go pod swój dach oraz zaproponowali udział w ich codziennym zwyczaju – jedzeniu, piciu oraz wysłuchaniu opowieści w Komnacie Płonących Bierwon. Eriol, zachwycony myślą o poznaniu nieznanych dotąd historii o nowym świecie, z chęcią przystał na propozycję. Dzięki temu mamy okazję przeczytać o tym, jak rozkwitały krainy pełne istot, które skradły serca czytelników w poprzednich pracach Tolkiena. Poznajemy opowieści o gnomach, elfach, krasnoludach, dzieciach Iluvatara, legendy o powstaniu człowieka, pieśni o bitwach, bogach i ich ziemiach.

Syn króla powieści fantasy

Księgę zaginionych opowieści otwiera przedmowa Christophera Tolkiena, w której opowiada czytelnikom o szczegółach powstania książki. Dowiadujemy się z niej, jak wyglądała praca J.R.R. Tolkiena nad Silmarillionem, dlaczego w ogóle Christopher zdecydował się na stworzenie cyklu Historii Śródziemia oraz poznajemy proces jego powstania – zbieranie notatek, listów i szkiców. Z tej przedmowy bije niesamowita i wzruszająca szczerość, szacunek do twórczości ojca oraz chęć pokazania jego miłośnikom nieznanych dotąd opowieści.

„Mam nadzieję, dwuczęściowa Księga zaginionych opowieści zapoczątkuje serię opisującą dalszą historię tak, jak ją przedstawiają późniejsze pisma ojca, wierszem i prozą”[1] pisze Christopher.

Nie da się nie podziwiać dokładności pracy, jaką wykonał syn J.R.R. Tolkiena. Każde opowiadanie, pieśń czy wiersz opatrzył obszernym komentarzem, który ma pomóc czytelnikowi lepiej zagłębić się i zrozumieć nowopoznane elementy. Na końcu książki znajdziemy też długi i szczegółowy dodatek zawierający definicje nazw własnych. Za całokształt wykonanej pracy, ale też za wyraźną i bijącą z jego komentarzy skromność, Christopher Tolkien zasługuje na największe uznanie.

Powrót do domu

Pierwsza część Księgi zaginionych opowieści to zdecydowanie pozycja dla osób już zaznajomionych z twórczością oraz stylem Tolkiena. Jej głównym celem jest uzupełnienie informacji, których zabrakło w powieściach, m.in. we wcześniej wspomnianym Silmarillionie. To nic innego, jak powrót do wspaniałego świata Śródziemia, zamieszkujących go istot i ich kultury. Opowiadania w przekładzie Marii Gębickiej-Frąc i Cezarego Frąca są niezwykle barwne i klimatyczne, choć największe wrażenie zrobiły na mnie pieśni i wiersze przełożone przez Joannę Drzewowską oraz Katarzynę Staniewską, które są wręcz magiczne, a czytając je, można niemal usłyszeć śpiew elfów albo krasnoludów. Jest to książka, która pozwala odbiorcy poczuć się, jakby sam był podróżnikiem przemierzającym lądy i morza Śródziemia, poznającym w trakcie wędrówek jego legendy. Dla fanów Tolkiena to jak powrót do domu.

Słowem podsumowania

Wszyscy, którzy zafascynowani są twórczością mistrza fantasy, powinni biec teraz do sklepów, aby Księga zaginionych opowieści. Część 1 mogła stanąć na ich półce. To napisany z sercem, przepięknie wydany i przetłumaczony wstęp do cyklu, wciągający czytelnika bezpowrotnie. To także przepiękny hołd oddany J.R.R. Tolkienowi i jego twórczości, która zmieniła świat fantasy oraz nadal żywo inspiruje twórców zarówno książek, jak i filmów czy seriali. Pozostaje jedynie czekać na kolejne części Historii Śródziemia.

[1] J.R.R. Tolkien, „Księga zaginionych opowieści. Część 1”, wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2022, s. 17.

Podróż w głąb Śródziemia. „Księga zaginionych opowieści. Część 1” – recenzja książkiTytuł: Księga zaginionych opowieści. Część 1

Autor: J.R.R. Tolkien

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Liczba stron: 352

ISBN: 9788382026870

Więcej informacji: TUTAJ

podsumowanie

Ocena
9

Komentarz

„Księga zaginionych opowieści. Część 1” to wspaniała podróż po Śródziemiu, pełna pięknych opowiadań, ciekawostek i odautorskich komentarzy zarówno Johna, jak i Christophera. Prawdziwy must have każdego fana twórczości J.R.R. Tolkiena.
Natalia Nowak
Natalia Nowak
Studentka dziennikarstwa, która w każdej wolnej chwili zanurza się w świat popkultury. Czyta książki, słucha muzyki, ogląda filmy i seriale, aby potem móc dyskutować o nich z innymi. Ostatecznie, najlepsze dyskusje to te, które prowadzi ze swoim kotem. Aktywnie i głośno mówi też o problemach społecznych – jeśli akurat nie ma jej w księgarni, to pewnie kroczy w jakimś marszu równości. W poprzednim życiu była drzewem, które ścięto, by powstała książka Virginii Woolf.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Księga zaginionych opowieści. Część 1” to wspaniała podróż po Śródziemiu, pełna pięknych opowiadań, ciekawostek i odautorskich komentarzy zarówno Johna, jak i Christophera. Prawdziwy must have każdego fana twórczości J.R.R. Tolkiena.Podróż w głąb Śródziemia. „Księga zaginionych opowieści. Część 1” – recenzja książki