Kristen Stewart wystąpiła w całkiem pokaźnej liczbie filmów. Zasłynęła rolą w serii na podstawie książek – Zmierzchu, nie były to jednak produkcje, gdzie mogła pokazać, że potrafi grać. Dopiero jakiś czas po zakończeniu przygody z cyklem można było zobaczyć, że aktorka zna się na swoim fachu.
Raz występowała w lepszych, raz w gorszych filmach. A teraz szykuje się kolejna produkcja z jej udziałem. Nie będzie ukochaną wampira czy wilkołaka tylko księżną. Aktorka otrzymała właśnie rolę w filmie Spencer, gdzie wcieli się w księżną Dianę.
Za reżyserię obrazu odpowiada Pablo Larraín, a scenariusz Steven Knight. Film opowiada o kilku dniach z życia księżnej, tych, kiedy doszła do wniosku, że jej małżeństwo z księciem Karolem nie jest takie, jak powinno być.
Jak mówi reżyser:
Dorastaliśmy, a przynajmniej moje pokolenie, czytając i rozumiejąc, czym są baśnie. Zazwyczaj przybywał książę i odnajdywał księżniczkę , prosił, by została jego żoną i czasami zostawała ona królową. Tak jest w baśniach. Kiedy ktoś decyduje, że nie chce być królową i mówi „Chcę być sobą”, to bardzo, bardzo duża decyzja, wywrócona do góry nogami baśń. Byłem tym zaskoczony i uważałem, że to bardzo ciężkie do zrobienia.
Obecnie wiadomo jeszcze jedynie to, że prace na planie mają się rozpocząć w 2021 roku.