Wydawnictwo FoxGames od lat wydaje na polskim rynku gry książkowe oraz komiksy paragrafowe. Większość z nich skierowana była do dorosłych lub do starszych dzieci. W zeszłym roku, za ich sprawą, otrzymaliśmy produkty skierowane do najmłodszych, z adekwatną dla nich treścią i oprawą graficzną.
Popbookownik objął komiksy paragrafowe Kotki i smoki: Smocze kwiaty oraz Bocian Lucek swoim patronatem.
Komiks, a może gra?
Obie pozycje to tak naprawdę połączenie książki i gry. Na wstępie dowiadujemy się, jak posługiwać się komiksem. Znajdziemy tam wskazówki dla dorosłych, jak i opis wszystkich postawionych przed nami zadań, z którymi musimy zapoznać się, żeby przystąpić do zabawy. Dodatkowo mamy tu możliwość zaznaczania, co udało nam się zrobić. Wstęp adresowany dla dorosłych nie pojawia się tu bez przyczyny. Książki skierowane są wszak do najmłodszych i zachęcają do wspólnej zabawy dziecka i rodzica.
Instrukcja jest nieskomplikowana i w bardzo przystępny sposób określa, jak mamy prowadzić grę. Większość ważnych terminów przedstawiono w sposób graficzny, by także najmłodsi mogli ją dobrze zrozumieć. Najważniejszym aspektem rozgrywki jest eksploracja, próbowanie i doświadczanie związanych z tym emocji. Owszem mamy do czynienia z komiksem, ale to my decydujemy o jego fabule i zakończeniu. Znajdziemy tu także elementy gry takie jak zagadki czy różne możliwe zakończenia. Jednak wydaje mi się, że autorzy przede wszystkim chcieli, by dziecko miało szansę na przeżywanie przygód i decydowanie o losie głównych bohaterów. Patrząc z tej perspektywy, uważam, że w pewnym stopniu obie książki można traktować jako narzędzia rozwojowe dla naszych pociech.
Słodko i uroczo
Styl graficzny obu pozycji jest dopasowany do głównego odbiorcy. Ilustracje są intensywnie kolorowe, bogate w detale, przypominają znane i lubiane bajki, a antropomorficzne zwierzęta wzbudzają naszą sympatię i zachęcają do poznawania ich losów.
Komiksy wydane są na świetnej jakości papierze, a twarda oprawa zabezpiecza je przed uszkodzeniami. Duży format pozwala cieszyć się grafikami oraz zwiększa czytelność niektórych zagadek ukrytych wewnątrz. Podsumowując, widać, że to produkt przemyślany i wykonany z największą dbałością o szczegóły.
Dynamicznie i interesująco
Historie w komiksach bardzo się różnią. Bocian Lucek to pracownik leśnej poczty, który potrzebuje pomocy w roznoszeniu listów. Oprócz tego, stara się odnaleźć zagubione przez swoich przyjaciół rzeczy. Fabuła jest dość spokojna, wręcz sielankowa. Przed dzieckiem postawiono zagadki wymagające skupienia, dobrego zmysłu obserwacji i planowania.
Kotki i smoki zdecydowanie różnią się tempem prowadzenia historii. Jest bardzo dynamicznie, wręcz awanturniczo. Bohaterowie mają więcej przygód, a ich perypetie wydają się trochę ciekawsze. Kotka Mo szuka bowiem tytułowych smoczych kwiatów, które chce podarować swojej mamie. Akcja toczy się w zaśnieżonych i trudnodostępnych górach. Patrząc na to, w jaki sposób mój syn reagował podczas zabawy przy obu komiksach zauważyłem, że bardziej podobała mu się fabuła Kotków, ale zdecydowanie mocniej cieszył się z realizacji zadań listonosza.
Niestety, nie mogę zdradzić więcej szczegółów, bo popsułbym wam samodzielne odkrywanie zagadek i ścieżek, którymi podążają bohaterowie komiksu.
Wrażenia
Oba komiksy bardzo spodobały się mojemu synowi. Samodzielne decydowanie, gdzie udadzą się bohaterowie, zaznaczanie zrealizowanych zadań czy rozwiązywanie wielu zagadek, sprawiły mu ogromną przyjemność. Ja miałem okazję obserwować jego poczynania, zachęcając go do eksperymentowania, popełniania błędów i ponoszenia konsekwencji swoich wyborów. Mechanika skakania pomiędzy kadrami, ułatwiona przez tęczową zakładkę, nie sprawiała mu problemów, a była wartościowym ćwiczeniem rozpoznawania liczb i kolorów. Krótkie dymki pozwalały mu na samodzielne zapoznawanie się z tekstem i ćwiczenie czytania ze zrozumieniem. Chęć powrotu do niedokończonego komiksu utwierdziła mnie w przekonaniu, że książka spełniła swoją funkcję. Wciągnęła moje dziecko w fabułę, grę i zachęciła je do testowania swoich umiejętności.
Myślę, że możecie traktować obie pozycje nie tylko w kategorii rozrywki, którą niewątpliwe są, ale także jako narzędzie wspomagające rozwój najmłodszych. Treści oraz oprawa graficzna nadają się dla przedszkolaków, a poziom zadań i mechanika gier są adekwatnie dopasowane do ich wieku. Ja też nie nudziłem się podczas wspólnej zabawy, a jako ogromny fan komiksu, doceniam formę i sposób wydania książek. Zdecydowanie polecam Kotki i smoki oraz Bociana Lucka jako wartościową okazję do spędzenia przyjemnych chwil ze swoimi dziećmi. Liczę, że w serii ukażą się kolejne tomy, być może z innymi bohaterami, wyzwaniami i oprawą graficzną.
Tytuł: Smocze kwiaty. Kotki i smoki
Autor: Jarvin
Liczba graczy: 1
Tytuł: Listonosz żądny przygód. Bocian Lucek
Autor: Kali, Gorodei
Liczba graczy: 1