Ta gra to jedna z tych produkcji, które już po pierwszej rozgrywce nie pozwalają przestać o nich myśleć. Innowacyjna mechanika, a do tego kluczowy element kooperacji sprawia, że Ghost Adventure to unikat na rynku. Co więcej – dostajemy tu też świetną kampanię fabularną!
Bączki!
Jedno słowo, które opisze unikalność Ghost Adventure? Bączki! Cała gra opiera się na nowej, niespotykanej dotąd mechanice, dzięki której nie da się przejść obok tej planszówki obojętnie. Wybieramy scenariusz, poznajemy cele misji, dobieramy magiczne krainy, a następnie… rozkręcamy naszego duszka! Brzmi intrygująco, prawda? Nieco więcej opowiem o niej później, zacznę jednak o tego, co ukaże się naszym oczom po rozpakowaniu pudełka z grą. Ujrzymy bowiem całe mnóstwo starannie wykonanych elementów, ukrytych w specjalnie przygotowanych na nie wypraskach.
Co znajdziemy w środku?
Cztery dwustronne plansze, fiolki z niebieskim eliksirem, a także wspomniane już przeze mnie bączki! Te kluczowe dla całej rozgrywki mechanizmy dostępne są w dwóch wersjach. Jeden z bączków wyposażony został bowiem w specjalny przyrząd do kręcenia, drugi zaś przeznaczony jest do samodzielnego wprawienia w ruch. Trzeba przyznać, że oba są bardzo solidne, niestraszne są im upadki z wysokości czy bardzo intensywne rozgrywki w Ghost Adventure. Każda z plansz to z kolei małe dzieło sztuki, pełne wgłębień, otworów, pułapek, przepaści oraz szczegółów kluczowych dla dalszych poczynań graczy. Na dwustronnych ilustracjach możemy podziwiać osiem magicznych krain.
Fabuła rodem z powieści
Ostatnimi elementem, który znajdziemy w pudełku poza instrukcją, są scenariusze oraz komiks fabularny! Jak się bowiem okazuje, Ghost Adventure to całkiem obszerna powieść przygodowa o perypetiach ducha pewnej myszki. Bohater ten musi uratować magiczne krainy przed wpływem złego potwora, zaś dokonać tego może… kręcąc się! Widzicie związek? Tak jest, gracze mają za zadanie wykonać misje opisane w komiksie, zaś w nagrodę czeka na nich kolejny rozdział. I tak aż do końca. Wspaniałe rozwiązanie, a po wykonaniu wszystkich zadań, możemy kontynuować zabawę podczas czterdziestu dodatkowych scenariuszy.
Współpraca kluczem do sukcesu
Warto wspomnieć, że produkcja jest w stu procentach grą kooperacyjną. Nie konkurujemy tu z innymi graczami, a działamy wspólnie, aby razem osiągnąć cel. Każdy scenariusz jest dokładnie opisany w załączonych instrukcjach, przez co wiemy, co nas czeka. Do graczy należy przygotowanie odpowiednich plansz. Zadaniem jest rozkręcenie bączka, przemieszczanie go po planszy w celu realizacji poszczególnych misji, a następnie przerzucenie go na planszę kolejnego uczestnika zabawy. I tak aż do wypełnienia wszystkich założeń scenariusza. Proste, prawda? Teraz jednak przypomnijcie sobie o tych zagłębieniach i pułapkach, o których wspomniałem wcześniej! Jeśli nasz bączek przestanie się kręcić, możemy ponownie wprawić go w ruch, tracąc jednak jedną z mikstur wskrzeszenia. Gdy wykorzystamy je wszystkie, zadanie trzeba wykonywać od nowa. Rodziców z pewnością ucieszy fakt, iż twórcy przewidzieli opcję rozgrywki solowej.
Dla każdego coś dobrego
W tej grze każdy znajdzie coś dla siebie. Niektórym bardziej do gustu przypadnie rozkręcanie bączków, drudzy wyspecjalizują się w przeskokach pomiędzy planszami, jeszcze innym osobom najbardziej spodoba się rozwinięta fabułaGhost Adventure. Rozgrywka jest bardzo dynamiczna i niezwykle wręcz wciąga. Emocje, które towarzyszą graczom w kluczowych momentach, aż ciężko opisać słowami. Grać można zarówno na stojąco, jak i siedząc. Szczerze – bardzo ciężko jest mi znaleźć wady tej gry, od której po prostu niezwykle trudno jest się oderwać. Jak tylko skończę pisać tę recenzję, wracamy z siostrzeńcem do rozkręcania bączków.
Tytuł: Ghost Adventure: Zakręcona Przygoda
Liczba graczy: 1-4
Wiek: 8+
Czas rozgrywki: 20 minut
Wydawnictwo: Muduko
