Samotność, idealizm, poszukiwanie bliskości i zrozumienia – to tematy uniwersalne, szczególnie w twórczości Sally Rooney. Czy trzecia książka ,,o tym samym” ma szansę na pozytywne opinie? W Gdzie jesteś, piękny świecie autorka udowadnia, że w materii relacji międzyludzkich na tle galopującej współczesności wciąż ma wiele do powiedzenia.
Alice i Eileen przyjaźnią się od czasów studenckich. Choć obie dobiegają trzydziestki, ich życia nie można nazwać ,,ustabilizowanym”. Po pobycie w szpitalu psychiatrycznym, Alice zaszywa się w małym miasteczku. Poznaje tam Felixa – prostolinijnego pracownika magazynu – z którym zaczyna łączyć ją osobliwa więź. Tymczasem niezadowolona z życia Eileen zbliża się do przyjaciela z dzieciństwa, Simona. Ich relacja wymyka się konwenansom, a sami zainteresowani stają na rozdrożu: zrezygnować z bliskości czy dać sobie szansę i zaryzykować rozczarowanie?
Co wyniknie ze spotkania tej czwórki? Czasami konfrontacja z drugim człowiekiem narzuca odmienną perspektywę. Może, przeglądając się w oczach innych, bohaterowie przełamią wewnętrzne opory i zaczną rozmawiać o uczuciach?
W pogoni za ideałem
W Gdzie jesteś, piękny świecie Rooney ponownie przygląda się wyższej klasie średniej. Jej przedstawiciele nie walczą o przeżycie, dzięki czemu znajdują czas na refleksje społeczne i filozoficzne. Mają w sobie potrzebę rozwoju, tworzenia piękna i szukania wartości, której mogą dać upust.
Kolejna książka o problemach białych, uprzywilejowanych Europejczyków? Owszem, jej fabułę można uprościć do takiego stwierdzenia, jednak będzie ono bardzo krzywdzące. Rozdziały pisane są z dwóch perspektyw równoległych. Czytelnik towarzyszy Alice i Felixowi na prowincji, aby później przenieść się do Dublina i dołączyć do Eileen i Simona. Zmianę punktu widzenia poprzedza korespondencja mailowa pomiędzy przyjaciółkami – to właśnie w niej dzieje się magia!
Kobiety nie wdają się w szczegóły życia wiedzionego w dwóch różnych środowiskach. Znaczną część treści zajmuje warstwa refleksyjna. Alice i Eileen opisują swoje przemyślenia i doświadczenia. Dzielą się utopijnymi wizjami sprawiedliwego społeczeństwa i optymalnego ustroju politycznego, a także bolączkami związanymi z życiem ,,tu i teraz”. Kolejne wersy obnażają wstyd za własne uprzywilejowanie, obawy dotyczące przyszłości i samotność, której nie da się zaspokoić byle jakim towarzystwem. W wiadomościach mailowych przyjaciółki obnażają przed sobą dusze, jednak wciąż nie decydują się na spotkanie twarzą w twarz – dlaczego? To jedno z wielu pytań, które przychodzi do głowy podczas lektury. Na szczęście, czytelnik doczeka się odpowiedzi.
Cóż za urocza apokalipsa. „No Place like Home” – recenzja gry
Praktyczny minimalizm
Akcja właściwa składa się głównie z opisu czynności bohaterów. Obserwując codzienność czwórki protagonistów, czytelnik sam wyciąga wnioski, co do ich charakteru i usposobienia. Jest to bardzo partnerskie podejście do odbiorcy. Warstwę emocjonalno-przemyśleniową ujawniają dopiero rozmowy i – przede wszystkim – wiadomości mailowe wymienianie między przyjaciółkami.
Sally Rooney posługuje się zwięzłym, nieskomplikowanym językiem, któremu tylko z pozoru brakuje literackości. Pożądane ,,mięso” tkwi w dialogach i w tym, co niewypowiedziane, a czego jedynie możemy się domyślić. Z początku dziwi osobliwy styl zapisywania dialogów, jednak czytelnicy Rozmów z przyjaciółmi i Normalnych ludzi nie będą zaskoczeni. Rozpoczynający przygodę od tegorocznej premiery równie szybko się przyzwyczają – może dzięki rytmiczności dialogów?
Rozmowy z przyjaciółmi dziesięć lat później
Podobieństwo poruszanych zagadnień nie wynika z ,,twórczego lenistwa” Rooney. Tematy pewnych rozważań nie zmieniają się wraz z wiekiem. Wręcz przeciwnie, czasami, na przestrzeni lat, sięgają głębiej i robią się jeszcze bardziej złożone. To, co nie sprawia problemu w wieku lat dwudziestu, dziesięć lat później może nastręczać zmartwień.
Dobiegająca trzydziestki Eileen czuje się życiową nieudaczniczką. Oto wkracza w ,,poważny wiek” i zauważa, że jak do tej pory nie osiągnęła niczego znaczącego. Poczucie to pogłębia nadchodzący ślub starszej siostry. Alice zaś zmaga się z własną ,,osobliwością”. Sądzi, że to jej specyficzna osobowość uniemożliwia zbudowanie zdrowej relacji z potencjalnym partnerem. Choć z natury jest uczuciowa i kochliwa, tłamsi swoje uczucia, aby nie wystawiać się na ból odrzucenia.
Inne problemy dotyczą Felixa i Simona, chociaż wszyscy bohaterowie Rooney mają jedną cechę wspólną: niechęć do rozmów o uczuciach. Niektórzy powiedzą, że to znak czasów (aspekt ten podkreślany jest także w innych powieściach Rooney), jednak czy raz zauważonej tendencji nie warto poddać krytyce?
Podczas lektury można również zadać pytanie: Czy trzecia książka autorki eksplorująca podobną tematykę zostanie przyjęta z takim samym entuzjazmem jak dwie pierwsze? Warto mieć tę myśl z tyłu głowy.
Autorka: Sally Rooney
Wydawnictwo: WAB
Rozmiar pliku: 3,8 MB
ISBN: 9788328096172
Więcej informacji TUTAJ