Dzień za dniem, gra za grą Yumeko Jabami zbliża się do swojej upragnionej rozgrywki z przewodniczącą szkolnego samorządu. Jako Kicia ma w końcu prawo wyzwać na publiczny pojedynek kogokolwiek ma ochotę – i nikt nie może jej odmówić takiego starcia. Najpierw jednak – musi je rzucić.
Rosyjska ruletka na zupełnie innym poziomie
Dzięki zaskakującej oraz doskonałej współpracy, Saotome i Jabami obłowiły się w czasie walnego zebrania w sprawie ugodowej spłaty długów. I chociaż Yumeko nie skorzystała z tych pieniędzy, zdecydowanie zwróciła uwagę członków Samorządu Prywatnej Akademii Hyakkao. Dlatego, gdy w radosnych podskokach szła wyzwać przewodniczącą, na jej drodze stanęła, znana już z poprzedniego tomu, Midari Ikishima, szefująca dziwacznemu Komitetowi Upiększającemu. Nie jest to wszakże spotkanie przypadkowe – ta niepokojąca, jednooka dziewczyna aresztuje Yumeko i Suzuiego, aby zmusić tę pierwszą do rozgrywki w „Telepatię”. Niby niepozorną, polegającą bowiem na odgadywaniu, w jakiej kolejności krupier ułoży pięć kart. Przegrywa ten, kto będzie miał mniejszą liczbę trafień. Po obliczeniu różnicy wyników, osoba zajmująca gorszą pozycję… musi strzelić do przeciwnika z całkowicie prawdziwego rewolweru. W tym samym czasie przewodnicząca samorządu, zaintrygowana rozgrywką w czasie walnego zebrania, zaprasza do siebie Saotome na rozmowę o jej przyszłości w Hyakkao.
>> Polecamy: Kakegurui. Szał hazardu – recenzja 1. tomu <<
Niech ktoś zadzwoni po psychiatrę!
Do tej pory Kakegurui pokazywało sadystyczną twarz prywatnej szkoły hazardu, która nieco zboczyła ze szlachetnej drogi gier o wysokie stawki i powolutku przesuwa się w stronę coraz większego okrucieństwa. Wystarczy przypomnieć to, w jaki sposób Kiwatari traktował Tsubomi czy też stawkę zaproponowaną w przez Sumeragi, członkinię samorządu, w czasie „Podwójnej pamięci”. Wszystko jednak blednie w momencie, kiedy na scenę, w całej swojej krasie, wkracza Midari Ikishima – dziewczyna z przepaską na oku oraz słusznie niepokojącym i masochistycznym zamiłowaniem do broni. Ta sama, której przeszłości został poświęcony jeden ze spin-offów serii, Kakegurui Midari. Zamiast awansu do samorządu, dziewczyna powinna była od razu zostać hospitalizowana – jej obsesja na punkcie nie tyle postrzelenia kogoś, co wręcz bycia postrzelonym przez kogoś, w żadnym wymiarze nie jest zdrowa.
Tym razem Yumeko przyjdzie zmierzyć się samej z jedyną tylko oponentką, jak dotychczas najbardziej niestabilną i nieobliczalną. Żeby przetrwać tę rozgrywkę bez oddania strzału, będzie musiała wykorzystać większość dotychczas zaprezentowanych umiejętności. To, że „Telepatia” w wykonaniu Komitetu Upiększającego się jej nie podoba, staje się jasne dość szybko. Podobnie jak fakt, że Jabami nie pozwolono powiedzieć „nie”. Przez całą, dość opasłą, część trzecią, w kadrach oglądamy rozszalałą Midari, to jednak Homura Kawamoto i Tōru Naomura rozróżniają go graficznie od tytułowego kakegurui. W tych, stanowiących większość tomu, scenach pojawia się również nie tyle nieprzyjemny, co męczący nadmiar: czerni, krzyków oraz braku konsekwencji w postępowaniu Midari. Ikishima nie należy ani do bohaterek spójnych, ani jakoś specjalnie fascynujących. Doskonale za to posłużyła, aby nieco przybliżyć nam tajemniczą przewodniczącą, psującą Hyakkao od środka.
>> Polecamy: Kakegurui. Szał hazardu – recenzja 2. tomu <<
Coraz bardziej to jedynie gra w szkołę
Z każdym kolejnym tomem coraz bardziej schodzimy ku króliczej norze, oddając się od znanego nam świata. Pierwszy i drugi tom Kakegurui zarysowywały przed nami obraz bardzo dziwnej szkoły, ale jednak – szkoły. W tej części, gdy razem z bohaterami schodzimy do podziemi Akademii, do przypominających pokoje przesłuchań pomieszczeń, czytamy kolejne wynurzenia grożącej zastrzeleniem Midari, możemy założyć, że nie jesteśmy już w Kansas. Wszelkie złudzenia, że akcja została osadzona w budynku, w jakim odbywa swoją naukę młodzież, ulatują po kilku pierwszych stronach. W tym tomie nie ma wątpliwości, że przedstawiciele samorządu już dawno porzucili jakiekolwiek pragnienie utrzymania pozorów „szkolności”. Hyakkao przypomina bardziej folwark przewodniczącej, która rządzi nim jako niepodzielna królowa.
A przynajmniej panowała w ten sposób, zanim w szkole nie pojawiła się Yumeko Jabami. Charyzmatyczna, kochająca gry hazardowe dziewczyna, do której powoli, osoba za osobą, wydają się przyłączać inni uczniowie. Zaprzyjaźniła się w końcu z Suzuim i Saotome. Czy teraz czas będzie na Midari? Kolejne tomy pokażą.
Pozostałe recenzje z tej serii:
Tytuł: Kakegurui. Szał hazardu
Autor: Homura Kawamoto, Tōru Naomura
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 9788380967199