Spider-Man, Spider-Man1
Kto by przypuszczał, że Spider-Man zostanie jednym z głównych bohaterów Marvel Cinematic Universe. Jeszcze kilka lat temu, gdy Sony wypuszczało swoje filmy o Człowieku Pająku (te z Andrew Garfieldem), scenariusz ten znajdował się w sferze marzeń wielu kinomanów i fanów komiksów. Czasy się zmieniły, ludzie z Marvela dogadali się z przedstawicielami Sony i takim oto sposobem do kin trafiła już druga część przygód Petera Parkera, dzielącego ekran z Nickiem Furym i innymi bohaterami budowanego przez Kevina Feige’a świata.
Does whatever a spider can1
Mija pewien czas od wydarzeń z Avengers: Końca gry. Peter Parker wraca do szkoły, gdzie okazuje się, że niektórzy jego niegdysiejsi rówieśnicy są od niego o pięć lat starsi. W podobnej sytuacji jak główny bohater znajduje się spora grupa przyjaciół i znajomych Ścianołaza, w tym Ned, MJ, Flash czy Betty. Aby dać im nieco odetchnąć, szkoła organizuje wycieczkę po Europie, która szybko zaczyna obierać dziwny kierunek i dosyć chaotyczny przebieg. Podczas zwiedzania pierwszego punktu podróży, jakim jest Wenecja, Parker poznaje Quentina Becka aka Mysterio. postać z innego świata, która ratuje miasto przed potężnym żywiołakiem wody. Wydarzenia te są dopiero początkiem nadchodzącego, większego zagrożenia, prowadzącegibohaterów do różnych zakątków Europy. Jedno mogę zdradzić – zwiastuny to pikuś w porównaniu z tym, co pod kątem fabularnym ma do zaoferowania Spider-Man: Daleko od domu.
Spins a web any size1
Na sporą pochwałę zasługuje cała obsada filmu. Ciężko wskazać mi w tym przypadku rolę, która zostałaby zagrana źle albo od niechcenia. Będąc szczerym, nie sądziłem, że niektóre postacie dostarczą mi tak wiele dobrej zabawy. Otóż Daleko od domu, pomimo posiadania poważnych, wręcz dramatycznych wątków, to bardzo zabawna i momentami lekka produkcja spod znaku Marvela. I duża tu zasługa właśnie aktorów, którzy przy akompaniamencie wybornego scenariusza, dają upust talentu podczas większości scen dialogowych, rzucając też często niewymuszonym żartem. Tom Holland jest w swojej roli wyborny, dojrzały, a gdy wymaga tego sytuacja, potrafi w naturalny sposób odegrać niezręczność czy wręcz ciapowatość swojego bohatera. Reszta obsady również prezentuje wysoki poziom.
Catches thieves just like flies1
Spider-Man: Daleko od domu prezentuje się zjawiskowo. Pierwsze minuty filmu może tego nie zapowiadają, ale im dalej w las, tym specjaliści od efektów specjalnych serwują nam coraz to bardziej spektakularne sekwencje akcji, naszpikowane wszelkim dobrem, jakie są w stanie wydusić ze swoich programów do grafiki komputerowej. I w ogóle poziom CGI oraz udźwiękowienie w tej produkcji to klasa sama w sobie. W filmie znajdziemy też sporo pomysłowych ujęć bohaterów i akcję z nieoczywistej perspektywy. W efekcie końcowym prezentuje się to niezwykle okazale. Całość dopełniona jest wpadającą w ucho ścieżką dźwiękową autorstwa Michaela Giacchino.
Look out!1
Daleko od domu, za reżyserię którego odpowiada Jon Watts, to produkcja samoświadoma, odnosząca się nie tylko do całego Marvel Cinematic Universe, ale i do otaczającego nas świata. W dobie fake newsów i łatwowierności we wszystko, czym karmią nas media, film ten idealnie wpasowuje się w dzisiejsze realia. Chyba w żadnej innej produkcji Marvel Studios nie było też czuć tak dużego wpływu Tony’ego Starka jak tutaj.
Here comes the Spider-Man!1
Naprawdę nie wiem, jak Marvel to robi, ale praktycznie każdym filmem potrafi mnie w jakiś sposób zaskoczyć. Czy to rozwiązaniem fabularnym, czy audiowizualnymi perełkami. W Daleko od domu dostajemy obydwa te elementy. To świetne kino superbohaterskie, jeden z najlepszych filmów o Człowieku Pająku i godny epilog dla jedenastoletniej historii Marvel Cinematic Universe na ekranach kin. Perełka!
I te sceny po napisach – poezja. Ani mi się ważcie wychodzić przedwcześnie z seansu!
Tytuł oryginalny: Spider-Man: Far From Home
Reżyseria: Jon Watts
Rok produkcji: 2019
Czas trwania: 2 godziny 15 minut
1Fragment tekstu piosenki Ramones – Spider-Man