CANAL+ Polska przeniesie na ekran głośną powieść Malcolma XD, który ze względu na fakt, że do dziś nie ujawnił publicznie swoich personaliów i wizerunku, uznany jest za najbardziej nieznanego polskiego pisarza, którego kolejne książki stają się bestsellerami. Emigracja (która sprzedała się w nakładzie 65 000 egzemplarzy) będzie pierwszą jego powieścią, na podstawie której powstanie serialowa produkcja.
To historia młodego, nieco szalonego chłopaka, który zaraz po skończeniu liceum decyduje się na wyjazd do Wielkiej Brytanii. Celem tej podróży nie jest tylko chęć „dorobienia się”, ale przede wszystkim spotkanie z wielkim światem, który z małomiasteczkowej perspektywy wydaje się niezwykle fascynujący. Główny bohater jest bowiem, jak często podkreśla, mieszkańcem miasta o liczbie mieszkańców 10000-19999.
Główne role w serialu zagrają Tomasz Włosok oraz Michał Balicki.
Emigracja w charakterystyczny, tzw. „pastowy” sposób mówi o jednym z najważniejszych polskich zjawisk społecznych ostatnich dekad. To również opowieść o dorastaniu w powiatowej Polsce, obfitującej w totalnie zaskakujące i czasami absurdalne przygody na trasie z Polski do Londynu i w samej Wielkiej Brytanii.
Reżyserem 10-odcinkowego serialu jest Łukasz Kośmicki, który wraz z Malcolmem XD jest współautorem scenariusza na podstawie książki. Producentem serialu jest Jake Vision DGA Studio, a producentem kreatywnym Dorota Kośmicka.
Zdjęcia do serialu ruszyły kilka dni temu i będą realizowane w Polsce i w Londynie. Premiera wiosną 2023 r.
Żeby poczuć klimat absurdalnego humoru, który będzie obecny w dużych dawkach w serialu, zachęcamy do przeczytania mini-pasty napisanej przez Malcolma XD z krótką anegdotą z pierwszego dnia planu zdjęciowego:
Zdjęcia do „Emigracji” rozpoczęliśmy od sceny z zatrzymaniem Malcolma, Szukiego i Wano przez policję na parkingu w Holandii. Aby uwiarygodnić naszą lokację, z pobliskiego gospodarstwa sprowadzono trzy krowy holenderskie, które miały paść się w tle. Okazało się, że krowy – jak to krowy – stawiły się na planie lekko ubłocone. Doprowadziło to do dyskusji w gronie ekipy, w ramach której uradzono, że nie jest to realistyczne w warunkach holenderskich – kraju zagranicznego, o protestanckiej etyce pracy i porządku. Skończyło się tak, że facet te krowy mył mopem. Nomen omen na MOP-ie, rozumianym jako Miejsce Obsługi Podróżnych.