Wszyscy mamy swój ulubiony smak dzieciństwa, który przywołuje wspomnienia z okresu beztroski, zabawy i szaleństw. Dla jednych jest to chleb posypany cukrem, dla drugich kasza manna, a dla trzecich kogel mogel, i tak można by wymieniać bez końca. A jakie smakołyki pamiętają Japończycy?
Na Zachodzie cukier, na Wschodzie ryba
Nie da się ukryć, że kultura zachodnia i wschodnia to dwa odmienne światy, ale łączy je jedno – miłość do jedzenia. Jednak nawet na tym polu zdecydowanie się od siebie różnimy. Wspomnienia podniebienia są zbiorem esejów napisanych przez japońskich pisarzy, eseistów, dziennikarzy i naukowców akademickich. Dzielą się oni z czytelnikami swoimi wspomnieniami związanymi z przysmakami dzieciństwa. Zauważalne jest to, że małą mówią o cukierkach, a głównie o owocach morza. Powszechnie wiadomo, że kuchnia Kraju Kwitnącej Wiśni przede wszystkim opiera się właśnie na nich, więc nie ma nic dziwnego w opowieściach o suszonej makreli, wędzonych sardynkach i węgorzach, czy pieczonych krabach.
Każde dzieciństwo smakuje inaczej
Autorzy esejów pochodzą z różnych regionów Japonii, a ich młodzieńcze lata oscylują wokół roku 1900. Każdy tekst jest o innych doświadczeniach kulinarnych i w efekcie czytelnik dostaje cały wachlarz smaków, zapachów i kolorów, a dzięki szczegółowym opisom te wszystkie doznania są wręcz namacalne. Europejczykowi trudno byłoby wyobrazić sobie zajadanie się trawą cukrową czy suszonymi płatami tuńczyka, ale dzięki tej książce każdy zapragnie chociaż ich spróbować, zwłaszcza że odnajdziemy w niej opisy przyrządzania przysmaków.
Przetłumaczyć jedzenie
Język japoński jest piękny, ale niesamowicie trudny w przekładzie, dlatego tłumacze muszą nieźle się nagimnastykować, by oddać niuanse zachodzące mowie, a prawdziwym wyzwaniem są nazwy własne dań oraz ryb, wtórnie występujące na zachodzie. W przypadku Wspomnień podniebienia mamy do czynienia z kilkoma tłumaczami i tłumaczkami, co działa na korzyść książki, i należą się im wielkie brawa podjęcie się tak trudnego zadania. Wszystkie japońskie wyrazy oraz nawiązania kulturowe zostały zamieszczone w przypisach, co eliminuje przytłoczenie obcym nazewnictwem, a tego, z oczywistych powodów, jest multum.
Zjeść książkę na raz
Wydawać by się mogło, że ciągłe opowiadanie o jedzeniu jest przytłaczające i nudne, jednak tej pozycji to nie dotyczy. Kulinaria są tłem dla historii słynnych pisarzy i publicystów, którzy wspominają nie tylko smaki i zapachy, ale również doświadczenia, szczególnie te związane z rodzinnym domem. Nie brak tu nostalgii, sentymentalizmu i idealizowania realiów, często okresu wojennego i powiązanego z nią kryzysu. Ten kontrast wybrzmiewa, gdy spojrzymy z perspektywy dziecka i wczujemy się w jego doświadczenia w trudnych czasach. Eseje w większości przypadków są opowiadane z wrażliwością i wyobraźnią młodego człowieka jeszcze nierozumiejącego świata. Autorzy intencjonalnie spychają ciężkie czasy na dalszy plan, na rzecz sielankowych wspominek, wywołujących uśmiech. Lekki język, momentami poetycki, sprawia, że książkę „połyka się” w jeden wieczór, wywołując w czytelniku obce dla kultury zachodu doznania i na chwilę zanurzając go w innym świecie.
Fani japońskiej kultury doskonale wiedzą, że należy ją poznać „od kuchni”. Wspomnienia podniebienia ukazują zupełnie inne podejście do jedzenia i celebracji rodzinnych posiłków, które są rytuałem równie ważnym, jak religijne obrzędy. Pozycja ta pokazuje nam, ludziom zachodu, że możemy się od Japończyków sporo nauczyć.
Tytuł: Wspomnienia podniebienia
Autor: praca zbiorowa
Liczba stron: 120
Wydawnictwo: Yumeka