Oglądam sporo seriali. Wiele z nich mnie zachwyca, ale żaden nie wywarł na mnie takiego wrażenia, jak Rick i Morty. Jest to dzieło, które powinien obejrzeć każdy fan animacji lub po prostu świetnych produkcji.
Fabuła
Rick i Morty to historia pięcioosobowej rodziny mieszkającej w Ameryce. Jej członkami są Beth i Jerry Smith, małżeństwo zawsze będące na granicy rozwodu; Morty, nieśmiały i niepewny siebie czternastolatek; Summer, nastolatka uzależniona od telefonu oraz Rick, ojciec Beth oraz szalony naukowiec zgłębiający tajemnice wszechświata. Wrócił on do córki po długiej nieobecności.
Serial składa się (na razie) z trzech sezonów, każdy z nich ma około dziesięciu dwudziestominutowych odcinków. Jak widzicie, jest to produkcja, której obejrzenie nie zajmie wam zbyt dużo czasu. A naprawdę warto ją zobaczyć – z kilku powodów.
Nieskończone uniwersa
Pierwszym z nich jest sam pomysł na Ricka i Morty’ego. Tak jak już pisałam, Rick to naukowiec – i to nie byle jaki, bo prawdopodobnie najlepszy nie tylko w naszym wszechświecie, ale także we wszystkich innych. Międzygalaktyczne podróże odbywa razem z Mortym, swoim wnukiem i pomocnikiem. W serialu śledzimy ich przygody, które bywają bardzo szalone i niebezpieczne.
Twórcy wykazują się niesamowitą kreatywnością i kunsztem, przedstawiając nam kolejne światy i postacie. Ich projekty są tak fascynujące, że z wielką ciekawością oglądamy odcinek za odcinkiem. Wyobraźnia producentów zdaje się nie mieć granic, bo choć jesteśmy już po trzech sezonach, epizody nie stają się ani trochę powtarzalne, wciąż zaskakują swoją świeżością i niepowtarzalnością.
Dodatkowo, jeżeli lubicie wyłapywać easter eggi, to w tym serialu wręcz się od nich roi. Niektóre z nich są bardzo oczywiste, a inne można wyłapać dopiero po którymś seansie.
„Weddings are basically funerals with cake”
Kolejny plus Ricka i Morty’ego to humor. Jest on bardzo specyficzny oraz z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Sporo tu nawiązań do seksu i kontrowersyjnych tematów, takich jak religia, nie brakuje także przekleństw. Jeżeli jednak kupicie konwencję, to mogę wam zagwarantować, że czeka was świetna zabawa. Kąśliwe uwagi Ricka potrafią doprowadzić do łez, jego relacje z resztą rodziny również bywają niezwykle komiczne. Wiele tekstów z pewnością na dłużej utkwi wam w pamięci.
Filozoficzne rozważania
Jednak tym, co najbardziej do mnie trafiło w tym serialu, jest kreacja postaci i to, o czym tak naprawdę opowiada ta animacja. Rick i Morty jest boleśnie realistyczną produkcją o życiu i o naszym miejscu we wszechświecie. Brzmi banalnie, ale zapewniam was, że twórcy potraktowali ten temat w tak dobry sposób, że nie czuć tutaj ani odrobiny patosu czy zadęcia. Rick i Morty pokazuje, jak mało znaczymy w kontekście całej ludzkości i jak niewiele zmieni nasza śmierć. Rozmowy bohaterów na ten temat potrafią być jednocześnie zabawne i poruszające.
Absolutnie uwielbiam konstrukcję postaci w tej animacji. Rodzina Smithów ma mnóstwo problemów ukazywanych w bardzo prawdziwy sposób. Rick, oprócz badań nad wszechświatem, zajmuje się głównie piciem alkoholu. Topi w nim swoje smutki i stara się zapomnieć o tym, jak bardzo siebie nienawidzi. Uczucia chowa głęboko w sobie. Czasami jednak ta skorupa pęka i widzimy Ricka takim, jakim jest w rzeczywistości – smutnym i kochającym ojcem, który w swoim życiu popełnił kilka błędów.
Reszta rodziny również nakreślono z niezwykłą wprawą. Beth jest kardiochirurgiem zajmującym się operowaniem koni, choć jej prawdziwa ambicja to leczenie ludzi. Z mężem łączy ją toksyczny i nieszczęśliwy związek. Jerry nie przepada za Rickiem i uważa, że ma on zły wpływ na Morty’ego. Beth natomiast pozwala ojcu na wszystko, ponieważ boi się, że ten ponownie ją opuści.
Kolejną fascynującą rzeczą w serialu jest relacja pomiędzy Rickiem i Mortym. Dziadek najczęściej zachowuje się naprawdę złośliwie względem wnuka, gdy na przykład upokarza go przed szkolnymi koleżankami. Jednak pewne sceny pokazują, że tak naprawdę Rickowi bardzo zależy na Mortym i że gdyby było trzeba, oddałby za niego życie.
Podsumowanie
Szczerze mówiąc, bardzo ciężko opowiada mi się o tej produkcji. Właściwie chciałabym po prostu usiąść i napisać: obejrzyjcie Ricka i Morty’ego. Poświęćcie swój wolny czas na ten serial, bo dam sobie rękę uciąć, że się w nim zakochacie i będziecie czekać na sezon czwarty, tak samo jak ja. To bardzo dobra animacja, pełna kreatywnych pomysłów, czarnego humoru i ciekawych, niestereotypowych bohaterów.
Wszystkie odcinki są dostępne na Netflixie – gorąco zachęcam do obejrzenia i polecam.
