Czy poświęciłbyś się dla dobra całego świata? ,,Królestwo dusz” – recenzja książki

-

Jeśli miałabym wybrać swój ulubiony gatunek książek, wskazałabym powieści fantastyczne. Czytając je, mogę zagłębić się w całkiem inny świat, w którym nie obowiązują znane nam zasady. Wojny potężnych magów, szamanów i rycerzy przeplatają się z dworskimi romansami oraz dramatami. Nie brakuje także zabójstw czy śledztw. Pozycje z tego gatunku oferują czytelnikom wiele rozrywki i emocji, ponieważ są wielowątkowe. Przeczytałam sporo książek fantastycznych, przez co od każdej kolejnej oczekuję dużo więcej. Czy powieść Reny Barron zaprezentowała coś nowego?

Klątwa poświęcenia

Naszą główną bohaterką jest Arrah – szesnastoletnia dziewczyna urodzona w rodzinie uzdolnionych szamanów. Niestety dziecko nie dorównuje umiejętnościami swoim krewnym. Nie potrafi wykonywać łatwych zadań, jak przywoływanie duchów czy wróżenie z kości. Jej zdolności są tak słabe, że młoda szamanka nie jest w stanie nawet rzucić najprostszej klątwy. Ten fakt sprawia, że matka Arrah jest nią rozczarowana. Kobieta pragnęła, aby jej potomkini była potężna, ale córka okazała się zakałą rodziny. Te fakt skłania ją do uprowadzania dzieci, w celu stworzenia lepszej potomnej. Nowa córka ma być tak potężna, aby mogła przywołać Króla Demonów, który zniszczył już niejedno królestwo. Arrah dowiaduje się o intrydze matki, jednak nie jest w stanie nikogo ostrzec przed jej zamiarami, ponieważ zostaje na nią rzucona klątwa milczenia. Odważna szamanka wie, że musi za wszelką cenę powstrzymać potężną siostrę oraz Króla Demonów, dlatego postanawia poświecić życie. Wykonanie specjalnego rytuału przybliża bohaterkę do śmierci.

Potencjał do wykorzystania

Królestwo dusz nie jest książką idealną. Wiem, że oczekiwałam od niej bardzo dużo — jak od każdej powieści fantastycznej, nie zostały one jednak w stu procentach zaspokojone. Magia, egzotyczne szamańskie klimaty i wierzenia tworzą ciekawy klimat. Moglibyśmy pomyśleć, że to już połowa sukcesu, niestety nie do końca. Opowieść nie przypadła mi do gustu. Nie zostałam odpowiednio zachęcona do czytania tej powieści z zainteresowaniem. Autorka chwyta nas za rączkę i prowadzi go przez historię bez zaserwowania mu większych zaskoczeń oraz zwrotów akcji. W powieściach fantastycznych zmiana tempa fabuły i wydarzeń jest niezwykle istotne. Złamanie prawa, pojawienie się nieszablonowego bohatera czy chociażby wykonanie zapomnianego rytuału, co odmieni nagle losy postaci – to właśnie o tym chce się czytać. Gdyby Rena Barron dodała odrobinę dynamizmu do tej powieści, to całość wypadłaby znacznie lepiej. Mam nadzieję, że kolejny tom zostanie ciekawiej poprowadzony, bo ten świat ma ogromny potencjał.

Spodobało mi się natomiast przedstawienie postaci Arrah. Myślę, że bohaterowie z  superumiejętnościami  odchodzą do lamusa, a czytelnicy wolą poznawać historie bohaterów, którzy mimo braku specjalnych zdolności walczą z przeciwnościami losu. Łatwiej nam także zżyć się z takimi personami. Szesnastoletnia dziewczyna poświęciła bardzo dużo czasu na naukę, aby zostać potężną szamanką. Nie dołącza ona do grona wybrańców, ale robi coś bardzo ważnego – oddała swoje życie w słusznej sprawie.

Okładka duszy

Królestwo dusz nie jest złą książką. Jestem pewna, że znajdzie odbiorców, którzy będą z niecierpliwością oczekiwali kolejnego tomu. Sama z chęcią sięgnę po kontynuację, aby przekonać się, czy Rena Barron odważy się ukazać w nim coś więcej. Tak jak pisałam już wcześniej, ta powieść ma sporo niewykorzystanego potencjału i dobrze byłoby zaskoczyć nas czymś całkowicie szalonym.

Wiem, że nie oceniamy książek po okładce, ale uwielbiam, gdy wydawnictwa przykładają uwagę do ładnego wyglądu obwolut. Tak małe szczegóły pokazują, jak ważne dla nich jest zadowolenie czytelników. Oprawa graficzna tej powieści skradła moje serce. Jaguar już wiele razy pokazał, że potrafi przygotować naprawdę dobrze i elegancko wydane tomy, jednak ten jest zdecydowanie jednym z najlepiej dopracowanych.

Czy polecam Królestwo dusz? Oczywiście, że tak! Jest to pierwsza książka tej autorki wydana w naszym kraju, warto wspierać nowych pisarzy i samemu sprawdzić, czy spodoba wam się jej twórczość. Widzę w tej części pewne niedociągnięcia oraz niewykorzystany potencjał, dlatego liczę, że Rena Barron zaskoczy nas w kolejnym tomie serii! Bo jest czym.

Sporą dawkę powieści młodzieżowych znajdziecie TUTAJ.

Recenzja powstała we współpracy z Virtualo.

Czy poświęciłbyś się dla dobra całego świata? ,,Królestwo dusz” – recenzja książkiTytuł: Królestwo dusz

Autor: Rena Barron

Wydawnictwo: Jaguar

Rozmiar pliku: 1.7 MB

ISBN:  978-83-7686-914-8

Więcej informacji znajdziecie TUTAJ

podsumowanie

Ocena
6

Komentarz

„Królestwo dusz” jest powieścią z niewykorzystanym potencjałem. Mam nadzieję, że kolejny tom powali nas na łopatki!
Patrycja Szustak
Patrycja Szustak
Jest najprawdziwszym hobbitem, który kocha wszelkie zwierzęta, a najbardziej koty (jakby mogła wybrać swoje kolejne wcielenie, zostałaby grubym kotem). Przemieniła swój pokój w bibliotekę, na niekorzyść pleców mężczyzn, którzy musieli wnosić te wszystkie książki. Jej wzrost ułatwia zawinięcie się w kokon i oglądanie filmów oraz seriali całymi dniami. Lubi dobrą kawę, jednak jest zbyt leniwa, żeby ją zaparzyć.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Królestwo dusz” jest powieścią z niewykorzystanym potencjałem. Mam nadzieję, że kolejny tom powali nas na łopatki!Czy poświęciłbyś się dla dobra całego świata? ,,Królestwo dusz” – recenzja książki