Słabość ludzka. „Cisza” – recenzja książki

-

Czasem trafiają się takie książki, których gdy tylko widzi się okładkę, chce się je przeczytać. 

Właśnie czymś takim była dla mnie pozycja od Wydawnictwa Vesper o tytule prostym, ale jednocześnie przykuwającym uwagę — Cisza

Kiedy otwiera się nową książkę, zwłaszcza gdy czytało się tylko jej opis na tyle okładki, z przyjemnością pochłania się jej następne opowiadania w celu odkrycia tego, co stworzył autor. Nie wiedziałem, że to, co przygotował Marcin Majchrzak, z jednej strony mnie odepchnie, a z drugiej wciągnie i sprawi, iż zacznę zadawać sobie inne pytania dotyczące tego, jak postrzegam siebie i swoje własne życie. 

Zacznijmy od początku, czyli od faktu, iż dostajemy, nie do końca jest zwykłą książkę, przynajmniej nie w standardowym tego słowa znaczeniu. Otóż autor przygotował opowiadania, a te posiadają ze sobą jedną cechę wspólną, a mianowicie każde z nich obnaża proces myślenia ludzi. I nie piszę tutaj o jakiejś konkretnej grupie, lecz generalnie o przedstawicielach różnych społeczeństw. 

Każde z jego opowiadań (jest ich w sumie aż dziesięć) pokazuje nam to, jak kruchymi istotami bywamy w kontekście fizyczności, ale i również psychiki, a ta nie do końca potrafi dostosować się do otaczającej nas rzeczywiści, niezależnie od tego, jak bardzo abstrakcyjna by ona nie była. 

Szybkie zderzenie z tym, co nie jest dla nas wygodne 

By nie psuć zabawy temu, kto będzie to czytać, nie opowiem wam specjalnie o tym, cóż znajdziecie w każdym opowiadaniu, ponieważ czasem same tytuły mniej lub bardziej zdradzają, o czym za moment przeczytacie. 

Z jednej strony to dobre, bo możecie mentalnie przygotować się na to, co właśnie zaraz napotkacie na kartach powieści, lecz z drugiej  złe, gdyż nie do końca oddaje opowieść napisaną przez autora. W tej pozycji takie tematy, jak lojalność, śmierć, zaświaty i jeszcze kilka różnych, a głównym elementem tej publikacji to fakt, że każdy z na odczyta inaczej, ponieważ posiada odmienny poziom percepcji przedstawianych rzeczy. Można dodać, że właśnie to bywa idealnym przykładem dobrego pisania i tworzenia opowieści naokoło pomysłów, jakie chce się przekazać czytelnikowi, a Marcin Majchrzak właśnie tak udowadnia, iż jego praca posiada ukryty specjalny cel. 

Weryfikacja nas i naszego własnego Matrixa 

W pierwszej chwili już po paru stronach uważałem, że odbiję się od Ciszy, gdyż przypuszczałem, iż będzie to następna zwykła książka z historią, jaką zapomnę zaraz po napisaniu recenzji. 

I niech lęk cię nie opuszcza. „Słoneczny” – recenzja książki 

Tak jednak się nie stało, a jakiekolwiek z historii pozostawiło po sobie pewnego rodzaju dziurę w duszy czytelnika i jednocześnie tworzy pytania w jego głowie. Oczywiście ktoś może postrzegać je inaczej, zwracam tylko uwagę na to, że te opowiadania trafią do każdego, chociaż niektóre z nich dotrą do dopiero za drugim lub trzecim wertowaniem. 

To pozycja, jaką można czytać na wiele sposobów! 

Jak czytaliście wcześniej, niektóre opowiadania zaskoczą za którymś razem. Na potrzeby tej recenzji przeczytałem tę książkę kilka razy. Udało mi się to z dwóch powodów. Pierwszym jest fakt, że to pozycja krótka (sto siedemdziesiąt osiem stron, z tego niektóre to ilustracje przypominające szkice niczym z koszmaru), a drugim to prawda, iż nikt nie każe przeczytać tego na raz i w kolejności, jak to zostało ułożone. 

Dlaczego powinniście sięgnąć po książkę? 

Odpowiedź jest niesamowicie prosta i jednocześnie krótka – opowiadania, które stworzył autor, potrafią wciągnąć, do stopnia, że naprawdę zaczynasz zastanawiać się, czy faktycznie bywasz świadomy, w jaki myślisz, a w jaki sposób coś czynisz, to bardzo dobrze to działasz i, co ważniejsze, czy też egzystujesz w jakiejś innej rzeczywistości niż ta, jaka tak naprawdę cię otacza. 

CISZA - Marcin Majchrzak (Oprawa twarda)

Tytuł: Cisza

Autor: Marcin Majchrzak

Liczba stron: 168

Wydawnictwo: Vesper

GrafikaVesper

podsumowanie

Ocena
9

Komentarz

Po lekturze tej publikacji zaczynasz kwestionować wszystko, co robisz i jak działasz oraz w jaki sposób wpływa to na ciebie jako osobę czy twoją rzeczywistość. 
Karol Riebandt
Karol Riebandthttp://improbite.pl/
Gość, do którego dzwoni Rick, gdy Morty ma wolne. Maruda i gracz, ale nie pogardzi też dobrym komiksem i książką.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Po lekturze tej publikacji zaczynasz kwestionować wszystko, co robisz i jak działasz oraz w jaki sposób wpływa to na ciebie jako osobę czy twoją rzeczywistość. Słabość ludzka. "Cisza" - recenzja książki