Podnoszenie stawki. ,,Opowieść podręcznej” – recenzja serialu, sezon 5

-

Niektórzy zastanawiają się, czy po czwartym sezonie Opowieść podręcznej powinna być kontynuowana. Poprzestanie na ostatnim odcinku jednych widzów pozostawiłoby ukontentowanych, zaś tych nielubiących otwartych zakończeń – z poczuciem niedosytu. Tymczasem finał zbliża się wielkimi krokami. Czy sprawiedliwości stanie się zadość, a udręczone kobiety krzykną jednym głosem?

June Osborne (Elizabeth Moss) opuściła Gilead i dołączyła do najbliższych w Toronto. Co więcej, wymierzyła karę oprawcy – i to własnymi rękami! Jednak to nie koniec zmagań bohaterów. Najtrudniejsze dopiero przed nimi. June i Luke nie spoczną, dopóki nie odzyskają Hannah. Ich starsza córka wciąż przebywa w Gileadzie, przygotowywana do roli przykładnej żony. W rękach teokratycznej republiki pozostaje potężnym narzędziem presji wobec matki.

Serena Joy Waterford (Yvonne Strachovsky) również nie może spać po nocach. Zabójczyni jej męża pozostaje na wolności, w dodatku jest poza zasięgiem Gileadu. Spodziewając się dziecka, kobieta nie może pozostawić tej kwestii nierozwiązanej…

opowieść podręcznej
Kadr z serialu Opowieść podręcznej / Hulu / HBO Max
Miłość matki

Po obejrzeniu wszystkich odcinków śmiało można stwierdzić, że motywem przewodnim piątego sezonu była miłość matki. To właśnie chęć ochrony dzieci pchała bohaterki do podejmowania najbardziej desperackich decyzji.

Choć June odzyskała Luke’a i Nichole, szybko okazuje się, że nie może żyć spokojnie bez Hannah. Z tajnych źródeł dowiaduje się, że jej córka przebywa w szkole dla żon, z której wyjdzie dopiero zaręczona z jednym z komendantów. Rzecz jasna, nie potrafi się z tym faktem pogodzić. Zaczyna współpracować z Markiem Tuello (w tej roli Sam Jaeger) i jeszcze mocniej nadeptuje Gileadowi na odcisk. Swoją determinację przypłaci bezpieczeństwem.

Kobieta nie zamierza również poprzestać na zabójstwie Freda. Nie spocznie, dopóki sprawiedliwość nie dosięgnie także jego żony – Sereny. Jednak brzemienna wdowa sama staje się niebezpieczna. W imię bezpieczeństwa zgina kark i przystaje na szereg niedogodności (między innymi na pobyt w domu, w którym – z uwagi na ciążę – jest traktowana jak Podręczna). Czy poświęcenie dla dziecka ma swoje granice? A może czas wyswobodzić się z objęć Gileadu i zawalczyć o własną niezależność?

Mimo tak wielu różnic naprawdę nie można nie dostrzec między kobietami podobieństwa.

opowieść podręcznej
Kadr z serialu Opowieść podręcznej / Hulu / HBO Max
Źle się dzieje w Gileadzie

Wydarzenia z czwartego sezonu wstrząsnęły Gileadem bardziej niż można się było tego spodziewać. Podczas procesu Waterfordów, świat miał okazję przyjrzeć się patologiom stojącym u podłoża systemu politycznego Gileadu i zająć stronę w dyskusji. Nawet ta potężna teokracja nie jest samotną wyspą. Choć uparta i nieprzejednana, potrzebuje sojuszników na arenie międzynarodowej. Kraj szykuje się do zmian pod kierunkiem skruszonego Josepha Lawrence’a (Bradley Whitford). Nowy projekt może okazać się kontrowersyjny, ale także przywrócić Gileadowi „ludzką twarz” jednak potrzebna będzie pomoc June. Mężczyzna jest gotów posunąć się daleko, aby ją zdobyć.

Ciotka Lydia (Ann Dowd) również dostrzega potrzebę zmian. Postanawia ukrócić swawolę komendantów i przywrócić Podręcznym status „uświęconych naczyń”. Na swój sposób naprawdę zależy jej na podopiecznych. Co stoi za jej działaniami? Miłosierdzie, litość, a może wyrzuty sumienia? W tym kontekście z ciekawością można przyglądać się jej relacji z Janine (Madeline Brewer), a także zauważyć pewne ukryte powiązania fabularne. Ile ciotka Lydia jest w stanie zaryzykować dla ulubionej Podręcznej? I jak bardzo w swoich dążeniach upodobnia się do broniących dzieci June i Sereny?

opowieść podręcznej
Kadr z serialu Opowieść podręcznej / Hulu / HBO Max

Wątek Podręcznych schodzi z pierwszego planu, jednak nie znika zupełnie. Jak zwykle, obserwujemy niejednoznaczną relację pomiędzy ciotką Lydią i Janine. To, czego zabrakło, to kontynuacji losów Esther (Mckenna Grace). Dziewczyna już podczas pierwszego przydziału została ciężko doświadczona, a jej osobista tragedia skłoniła ciotkę Lydię do myślenia.

Zmiana scenerii

Większość akcji piątego sezonu odbywa się poza granicami Gileadu. Z jednej strony to ciekawa odmiana. Już w poprzedniej części mieliśmy okazję obserwować pierwsze próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości przez June, jednak zamiast codzienności, oglądaliśmy głównie przebieg procesu przeciwko Waterfordom.

Widzowie mają okazję zobaczyć, jak wygląda życie June w Toronto. Czy po tak traumatycznych przejściach wciąż ma szansę na normalne życie? Trudno w to uwierzyć, skoro już końcówka czwartego sezonu wyraźnie pokazuje, że można wyjść z Gileadu, ale ta faszystowska republika nigdy nie wyjdzie z ciebie. Co ciekawe, niektóre postacie przeżywają tak zwany „syndrom ocaleńca” towarzyszący między innymi Żydom, którzy – w przeciwieństwie do swoich bliskich – przetrwali Holocaust. I bez tego życie imigrantów w Kanadzie nie jest usłane różami. W piątym sezonie obserwujemy narastające nastroje antyamerykańskie, gdzie mieszkańcy Toronto buntują się przeciwko ich napływowi. Dzielą się oni również na zwolenników i przeciwników nowo powstałego Centrum Płodności, stanowiącego swego rodzaju ambasadę Gileadu.

Zaglądamy także na Ziemię Niczyją – pas zieleni dzielący Kanadę od terytorium byłego USA. Mimo pozornej „neutralności” to strefa, na której toczą się ukryte działania wojenne. To właśnie tam June i Luke zapuszczają się w poszukiwaniu informacji o córce. Akcja okazuje się – krótko mówiąc – brzemienna w negatywne skutki. Stanowi także punkt zwrotny w ich relacji.

opowieść podręcznej
Kadr z serialu Opowieść podręcznej / Hulu / HBO Max
Sezon dwóch aktorek?

Pierwsze skrzypce bez wątpienia grają Elizabeth Moss i Yvonne Strachovsky. Aktorki wytworzyły niesamowitą interakcję między swoimi postaciami. Choć są do siebie wrogo nastawione, to na przestrzeni akcji widać, że w sytuacjach krytycznych potrafią znaleźć nić porozumienia. Szczególnie zapada w pamięć scena porodu Sereny oraz sytuacja, która ma miejsce później. Gdy znienawidzona Żona znajduje się pod ścianą, June bynajmniej nie sili się na współczucie, jednak udziela jej szczerej rady, jak odnaleźć się w niewygodnym położeniu. W zakończeniu sezonu twórcy jednoznacznie sugerują, że – chcąc nie chcąc – losy obu kobiet zostały ze sobą nierozerwalnie splątane. Czy w finale wzniosą się ponad własne uprzedzenia i wystąpią ramię w ramię przeciwko wspólnemu przeciwnikowi?

Jednak stwierdzenie, że dźwigają na barkach cały sezon (jak Henry Cavill ostatniego Wiedźmina) byłoby sporym nadużyciem. Warto zwrócić uwagę na partnerujących im mężczyzn. W piątej odsłonie mizoginistycznej antyutopii mamy szansę poznać świat przeżyć wewnętrznych Luke’a (w tej roli O-T Fagbengle) i Nicka (Max Minghella). Choć znajdują się po dwóch stronach granicy, łączy ich miłość do June oraz córek mających wspólną matkę. Obaj gotowi są wyjść ze swojej strefy komfortu i zaryzykować życie, aby ochronić tę, na której zależy im najbardziej.

opowieść podręcznej
Kadr z serialu Opowieść podręcznej / Hulu / HBO Max

Widzowie zyskują także lepszy wgląd w relację June i Luke’a. Choć nareszcie mogą walczyć ramię w ramię, najpierw muszą pokonać dzielący ich dystans. Moss i Fagbengle wiarygodnie odmalowują proces ponownego zbliżania się do siebie. W tym kontekście szczególnie znaczące są sceny na Ziemi Niczyjej, podczas których między bohaterami padają najszczersze wyznania.

Estetyczne przyjemności

Choć Opowieść podręcznej przedstawia świat pełen mroku, gniewu i cierpienia, to nie można pozostać obojętnym na jego estetykę. W piątym sezonie – podobnie jak w poprzednich – Gilead utrzymany jest w chłodnych, stonowanych barwach, zaś w Kanadzie kadry nabierają żywszych kolorów. Twórcy bawią się perspektywą, a dzięki dobrze dobranej muzyce niektóre sekwencje przypominają artystycznie dopieszczone teledyski.

Warto docenić soundtrack, na którym łączą się z pozoru zupełnie niewspółgrające utwory. Znajdziemy na nim zarówno Imagine Dragons, jak i Piotra Czajowskiego, między nimi przewiną się The Beach Boys razem z Billie Eilish. Jednak piąty sezon najmocniej można skojarzyć z pojawiającym się w pierwszych odcinkach All I Have To Do Is Dream The Everly Brothers.

Endgame’owe spekulacje

Przedostatni sezon obejrzałam ze sceptycznym nastawieniem, mając w pamięci wszystkie dobre seriale, które po czwartym straciły urok (jak chociażby nieodżałowanej pamięci Gra o Tron). Ciągnięta historia zaczęła mnie nużyć, jednak – z uwagi na niesłabnący sentyment i podziw dla postaci June – wiem, że zostanę przed ekranem do końca.

Wielki finał wciąż przed nami. Czego możemy się spodziewać? Osobiście, chciałabym zobaczyć kobiece przymierze przeciwko Gileadowi w pełnej krasie – June, Serenę i ciotkę Lydię po jednej stronie barykady. W końcu, każdej z nich wrogie, patriarchalne państwo odebrało dziecko. Liczę, że komendanci przekonają się, że nie wolno lekceważyć cierpiącej matki.

Ale, ale! To nie koniec mizoginistycznej antyutopii. Po zakończeniu Opowieści podręcznej ma powstać sequel na podstawie powieści Margaret Atwood Testamenty. Jak czytamy na portalu Filmweb.pl:

Akcja powieści rozgrywa się 15 lat po zakończeniu Opowieści podręcznej i opowiada o pokłosiu walki kobiet z Republiką Gilead. Narracja będzie prowadzona z trzech perspektyw — bohaterki wychowanej i dorastającej w Gilead [sic!], imigrantki, której udało się w młodym wieku uciec do Kanady, a także znanej z Opowieści… Ciotki Lidii1

Jeśli twórcy pozostaną wierni książce, to na ekranie zobaczymy losy córek June – Hannah i Nichole. Trzymam kciuki, żeby mimo ambitnych planów produkcyjnych, twórcy zachowali twarz i wyczuli, kiedy zejść ze sceny.


1Źródło: Filmweb [dostęp: 11.11.2022]

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Dodatkowy punkt za Elizabeth i Yvonne, raczej nie za fabułę. Mam nadzieję, że twórcy zejdą ze sceny z godnością, a my zachowamy miłe wspomnienia o tym wyjątkowo niemiłym uniwersum.
Kaja Folga
Kaja Folga
Czarownica od strony matki. Potterhead od 10. roku życia, wciąż rozdarta między Ravenclawem a Slytherinem. Jak przystało na wiedźmę, ma domek w lesie, cztery koty, półki pełne książek i szafki pełne herbaty. Wraz z kolejnymi perełkami popkultury odkrywa nowe tożsamości. Wielbicielka RPG, LARP-ów i sesji opisowych, którym poświęca czas między artykułami. W tekstach przemyca podprogowy przekaz feministyczny, chociaż chętnie zaprasza na obiad.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Dodatkowy punkt za Elizabeth i Yvonne, raczej nie za fabułę. Mam nadzieję, że twórcy zejdą ze sceny z godnością, a my zachowamy miłe wspomnienia o tym wyjątkowo niemiłym uniwersum. Podnoszenie stawki. ,,Opowieść podręcznej” – recenzja serialu, sezon 5