Za przekazanie egzemplarza recenzyjnego książki Inne nieba do współpracy recenzenckiej dziękujemy Wydawnictwu SQN.
Żyjemy w świecie technologii, elektroniki, internetu i nauki. Dla nas magia, wierzenia pogańskie czy religia są próbą racjonalnego wyjaśnienia rzeczy, które widzimy. Nie potrafimy uwierzyć, że może istnieć tuż obok nas. Staramy się wszystko racjonalnie wytłumaczyć, opisać tak, aby nie odstawać od społeczeństwa. Biegniemy za postępem techniki, a co, jeśli wokół nas, na wsi, w domu, mieście, istnieją inne światy, inne nieba? Czy będziemy w stanie uwierzyć, że na tym świecie są rzeczy, które nie śniły się filozofom, że nie da się wszystkiego racjonalnie wytłumaczyć? Inne światy, inne nieba – co się stanie, gdy ukażą nam się przed oczami, usłyszymy ich głos, poczujemy zapach?
Szkiełko i oko
Dwanaście polskich autorek napisało dwanaście opowiadań, inspirując się obrazami Jakuba Różalskiego. Każda z tych powiastek zawiera kroplę tajemniczości, prawdy i niezwykłości. Pisarki ściągnęły nie tylko po wierzenia słowiańskie, ale też zaczerpnęły inspirację ze świata współczesnego. Historie przedstawione w książce mogły się wydarzyć albo spełnią się w niedalekiej przyszłości.
Duchy i wiedźmy
Kilka pisarek zainspirowało się wierzeniami słowiańskimi i baśniami. W opowiadaniu Anety Jadowskiej mamy historię czerwonego kapturka, ale nie słodkiej dziewczynki z koszyczkiem, lecz dziecka a później wiedźmy, posiadającej magię księżyca, umiejącej zapanować nad wilkołakami. Milena Wójtowicz również sięgnęła do wierzeń o wilkach, czarownicach i potędze natury. Swoją historię osadziła jednak w czasach, gdy kobiety posiadające magię były prześladowane i zabijane.
Krystyna Chodorowska i Ewa Białołęcka opisały świat duchów i szamanów, niebezpieczniejszy niż szary człowiek może sobie wyobrazić. Szamani, przyzywając dusze zmarłych przodków, starają się, dowiedzieć, co się wydarzy, składają ofiary za pomyślności plonów, szukają imienia dla nowo narodzonego dziecka. Główni bohaterowie w tych historiach dość brutalnie zderzyli się ze światem nierzeczywistym. Dopiero później dotarło do nich, że ze ścieżki szamana nie ma powrotu i nie można jej zakończyć.
Przyszłość inna niż teraźniejszość
Oprócz inspiracji wierzeniami z dawnych czasów znajdziemy w Innych niebach również światy przyszłości, gdzie technologia wyparła magię. Tu nie ma miejsca na wilkołaki, wiedźmy, czy szamanów. W tych krainach są latające maszyny, roboty, kosmos i świat wirtualny. Anna Hrycyszyn opisała życie, w którym ludzie opuścili Ziemię i żyli w kapsułach, jedli pożywienie stworzone przez komputery, diagnozę choroby czy urazów ciała stawiała sztuczna inteligencja.
Główna bohaterka w tej rzeczywistości nie potrafiła się odnaleźć i zapragnęła podróży do świata, gdzie nie ma techniki, sztucznej inteligencji, do której nie potrafiła się dostosować. Aleksandra Zielińska za to opisała naszą Ziemię po zagładzie nuklearnej, gdzie jedna mała dziewczynka przetrwała, aby ujrzeć, jak natura odbiera to, co do niej należało. Aleksandra Janusz nie odbiega daleko w przyszłość. Zainspirowała się nie tylko obrazami Różalskiego, ale też tym, co się dzieje teraz w naszym świecie, a dokładnie przedstawiła w innym wydaniu wojnę w Ukrainie. Inne autorki połączyły płótna Różalskiego z mitologią grecką i zjawiskami nadprzyrodzonymi.
Nie podobało mi się, że jedna z autorek zainspirowała się wojną w Ukrainie. Pragnęłam przeczytać książkę, gdzie tego tematu nie będzie. Oczywiście o wojnie w Ukrainie należy mówić, opisywać, ale książki powinny zostać neutralne. Opowiadanie o rosyjskim robocie przechodzącym na stronę wroga jest trochę nie na miejscu. Owszem, autorka napisała kilka zdań przedsłowia, że to tylko opowiadanie z gatunku fantastyki naukowej, ale ja, jako czytelnik, chciałabym poczytać o całkowicie czymś innym.
Inne nieba, inne światy, inna rzeczywistość
W tak dużej antologii zawsze można się spodziewać różnorodności w opowiadaniach. Każda z autorek ma swój własny styl pisania, wyrażający jej charakter i osobowość. Nic dziwnego, że zawarte w tej książce opowiadania są tak skrajnie od siebie różne. Natomiast łączy je jedno: tajemnica. Czytelnik może mieć tylko nadzieję, że nie dożyje czasów zagłady nuklearnej, wojny robotów czy podróży na inną planetę, bo naszą zniszczymy.
Inne nieba to niekoniecznie fortunnie dobrany tytuł dla tej antologii, bardziej pasowałby odmienny: Inne światy. Niebo kojarzy się z pięknem, dobrem, miłością i nagrodą za bycie dobrym. W tych opowiadaniach nie ma za grosz anielskości, spokoju czy nagrody. W tych światach jest zemsta, strach, niebezpieczeństwo i ból.
Granice rzeczywistości przekroczono
Czytając każde z tych opowiadań, miałam wrażenie, że przenoszę się z miejsca na miejsce, za każdym razem skrajnie różniącego się od poprzedniego. W jednym opowiadaniu towarzyszyłam małej, rozmawiającej z wilkami dziewczynce, by już w następnym stać u boku głównego bohatera w drodze przez opustoszałe radioaktywne miasto. Jednakże historie opisujące magię, szamanów i wiedźmy oraz zjawiska nadprzyrodzone bardziej do mnie przemówiły. To w te opowiadania byłam bardziej skłonna się zaangażować emocjonalnie. Historie o przyszłości i robotach dla mnie są sztuczne i trochę pozbawione sensu lub za bardzo przerysowane pod względem wyobrażenia tego, co mogłoby się wydarzyć w dniu następnym.
Autor: różni
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 536
ISBN: 9788382102949
Więcej informacji TUTAJ