Fani serialu Turbulencje (ang. Manifest) wreszcie doczekali się teasera nadchodzącego czwartego sezonu.
Fabuła nowej serii dalej ma kontynuować wątek dziwnego zniknięcia pasażerów lotu. Według twórcy tytułu, Jeffa Rake’a, fani Turbulencji powinni się spodziewać dwuletniego przeskoku czasowego oraz Bena próbującego poradzić sobie z depresją i traumą po stracie Grace.
Choć wezwania oraz odpowiedzialność bycia pasażerem lotu 828 są wyczerpujące i doprowadzające do szaleństwa, nie chodzi tylko o nie. Wzajemne powiązania między nami wszystkimi, to, jak małe czyny mogą nieść skutki, które kaskadowo wylewają się na zewnątrz i dotykają całego świata – o tym jest serial.
– mówi Jeff Rake.
Turbulencje zostały skasowane w zeszłym roku przez NBC, jednak w wyniku dużego zaangażowania fanów tej produkcji, tytuł został wzięty pod skrzydła przez Netflixa. Serial opowiada o nagłym pojawieniu się samolotu 828, wraz z jego pasażerami, po pięciu latach od zniknięcia z radarów.
Turbulencje powrócą z czwartym sezonem 4 listopada na Netflix.