Dawno już nas nie było z artykułem poruszającym tematykę LGBTQ+. Śpieszymy więc nadrobić i jednocześnie kontynuujemy serię (tak jakoś wyszło!) topek książek z takimi wątkami. Ostatnio topką była literka „G”, a dziś mamy dla Was kilka pozycji pokazujących kobiety kochające inne kobiety. Jak zwykle mamy mieszankę powieści skupiających się na tej tematyce, ale i po prostu z postaciami homoseksualnymi.
Chętnie zapoznamy się też z Waszymi ulubionymi książkami z tej jakże szerokiej kategorii!
Alchemist Touch Garrett Robbinson (tom pierwszy Academy Journals, część Chronicles of Underrealm)
Academy Journals to część większego uniwersum współtworzonego przez kilku autorów. Chronicles of Underrealm jest skierowane do młodych dorosłych, a twórcy przykładają całkiem sporą uwagę do tego, aby pojawiające się postaci były różnorodne. Ta seria opowiada historię Ebona i dwójki jego przyjaciół – Theren i Kalema – którzy wspólnie próbują przetrwać w elitarnej szkole dla magów. Niestety, nauka nie jest ich jedynym problemem – bardzo szybko mroczne sekrety rodziny Ebona zaczynają oddziaływać na naszych bohaterów.
Theren jest jedną z trójki głównych postaci, których losy śledzimy w Alchemist Touch. Jej orientacja seksualna jest częścią jej tożsamości (jest też, co wcale nie takie częste – nazwana i pokazana w trakcie powieści), a nie jej jedyną cechą. Bohaterka została ponadto ukazana jako buntowniczka, osoba biorąca sprawy w swoje ręce, przestrzegająca zasad tylko w takim zakresie, jakiego potrzebuje, by pozostać w Akademii. Jednocześnie, Theren nie ucieka od bycia kobietą, zgrabnie umykając stereotypowemu obrazowi lesbijki w literaturze.
Down Among the Sticks and Bones Seanan McGuire (tom drugi Wayward Children)
Jack i Jill went up a hill… No, nie. Jack i Jill znalazły kufer-portal w domu, na strychu. Po drugiej stronie były Wrzosowiska, które czekają na zbłąkane dzieci z innych światów i dopasowują się do ich wyborów. Jack i Jill, bliźniaczki z nadopiekuńczymi rodzicami, trafiły do wampira i szalonego naukowca. Jedna znalazła opiekuńczego, choć dziwacznego mentora, a druga zagłębiła się w toń szaleństwa i brokatu.
Seanan McGuire w swojej serii mikropowieści otworzyła sobie drzwi do nieskończonej liczby historii. Wszystkie skupiają się na dzieciach, które znalazły portale do innych światów, czym Wayward Children przypominają nieco Narnię. Down Among to najmroczniejsza, ale i chyba najlepsza z dotychczasowych prób autorki. A wątek lesbijski jest po prostu częścią tak całej historii, jak i jednej z bohaterek – nie definiuje jej, ale jest ważny dla dalszego rozwoju tej postaci.
Polecam całość Wayward Children. To interesująca seria, odpowiadająca na wezwanie duszy każdego fana fantastyki. Bo kto nie chciałby znaleźć drzwi do magicznej krainy?
Muskając aksamit, Sarah Waters
Chociaż to pierwsza wydana przez tę autorkę powieść, należy chyba do jej najbardziej znanych prac. Była także dość szczodrze nagradzana, między innymi przez New York Times’a czy Library Journal. Doczekała się również miniserialu wyprodukowanego przez BBC Two. Przełożono ją na ponad dwadzieścia cztery języki, w tym, na polski. Osadzona w wiktoriańskiej Anglii, opowiada historię Nancy Ashley, pomagającej rodzicom w rodzinnym biznesie handlu ostrygami. Dziewczyna wiedzie uporządkowane, przyziemne dość życie, aż pewnego dnia trafia na przedstawienie pewnej siebie i czarującej Kitty Butler. Zaintrygowana i bez wątpienia więcej niż zafascynowana postanawia zaprzyjaźnić się z gwiazdą wodewilu. A gdy przychodzi czas wyjazdu Kitty, Nancy stawia wszystko na jedną kartę – i wraz z nią wyrusza do Londynu. To nie będzie ani łatwa droga dla tej wychowanej na prowincji dziewczyny, ale za to bardzo cenna, nasza bohaterka bowiem wiele sama o sobie się w trakcie Muskając aksamit nauczy. Mocną stroną powieści – jak większości prac tej pisarki zresztą – jest fantastycznie oddana epoka, mentalność, zasady oraz problemy.
Muskając aksamit to tylko jedna ze stworzonych przez Sarah Waters fantastycznych książek. Zdecydowanie zachęcamy do zapoznania się z nimi i znalezienia tej, która najbardziej będzie wam odpowiadała. A może już macie swoje typy?
The Tiger’s Daughter K. Arsenault Rivera
The Tiger’s Daughter to debiut literacki K. Aresnault Rivery i początek trylogii, którą zdecydowanie warto śledzić. To epicka, napisana pięknym językiem opowieść fantasy osadzona w klimacie mongolskich podbojów. Opowiada o przygodach dwóch kobiet – Shefali i O-Shizuce – łowczyniach demonów, odważnych i bezkompromisowych wojowniczek. Większość książki tworzą listy, składające się na swoisty pamiętnik Shefali. Protagonistki były ze sobą związane od urodzenia – ich matki były towarzyszkami broni (sic!), a ich przyjaźń po jakimś czasie przerodziła się w mocniejsze uczucie. Pomimo miłości, jaka łączyła obie kobiety, musiały się rozstać. Powód tej decyzji rozbija serce na kawałki.
Powieść jest oryginalna i ambitna – szczególnie jak na debiut. Sequel już wyszedł!
Nie tylko pomarańcze Jeanette Winterson
To już klasyka (jak ten czas leci) literatury feministycznej i lesbijskiej. Nie tylko pomarańcze to powieść o dorastaniu w konserwatywnej rodzinie i równie konserwatywnym mieście, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od „normy” nie są mile widziane. A młoda bohaterka odkrywa, że dużo bardziej interesują ją dziewczyny niż chłopcy. I jakoś musi sobie poradzić w odnalezieniu własnej drogi – pomimo ograniczeń nakładanych przez społeczność i jej własną rodzinę. Winterson kreując protagonistkę inspirowała się silnie własną biografią, strach myśleć, co ta kobieta przeszła! Jej powieść kojarzy się z nietuzinkową, skłaniającą do myślenia prozą (uwielbiam też Zapisane na ciele).
Jeśli nie znacie tej autorki, to Pomarańcze są świetnym miejscem, żeby to zmienić.