Kiedy myślę o najprostszej grze, która została mi w pamięci, od razu pojawia się słowo Tetris. Na kanwie układania klocków powstało wiele propozycji, choćby Jenga, a ostatnia propozycja to Postaw na Klocka od Muduko. Czy pobije klasykę?
Kto za to odpowiada?
Postaw na klocka! zajęła się polska ekipa, konkretnie Paweł Świstek jako autor, a za ilustracje odpowiedzialny jest Roman Kucharski. I jak w przypadku każdego klockowego tytułu, najbardziej pożądane są cierpliwość, prepozycja czy pewna ręka. Głównym założeniem rozgrywki jest rywalizacja między sobą, żeby indywidualnie ułożyć schemat, ale nie brakuje również wersji drużynowego działania.
Bogata propozycja małego wnętrza
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tak dobrej rozrywki podczas gry w nieskomplikowany tytuł. Mimo, że na rynku pojawiło się wiele tytułów o budowaniu konstrukcji, propozycja od Muduko zajęła nas przez wiele godzin. W niedużym, kwadratowym pudełku znajduje się sześć zestawów klocków, które różnią się kolorami, karty trudności i budowli, wskazujące co i na jakim poziomie należy zbudować, pionki pasujące kolorystycznie do naszej barwy, plansza oraz instrukcja.
Let’s play
Na samym starcie wszystkim uczestnikom rozdaje się elementy przypisane do nich oraz rozkłada planszę. Następnie losuje się kartę i zaczyna zabawę. Jeśli gra się w dwie osoby, można pominąć karty trudności, dobierane po wejściu na czerwone pola z planszy.
Celem gry jest zbudowanie konstrukcji wskazanej na kartoniku: jednokolorowe – indywidualne, wielokolorowe – drużynowe. Liczba uczestników wskazuje również na liczbę kart pozostawionych w puli. Pierwsza osoba, która ukończy zadanie, zdobywa punkt. Jeśli się pomyli, traci go i odpowiednio przesuwa pionek na planszy. Kiedy rozgrywka odbywa się do czterech osób, wtedy każdy bierze po dwa kolory, a grupowe zasady tyczą się jednostek.
W czym tkwi sekret?
Cała zabawa polega na uważności, cierpliwości, opanowaniu i prędkości, ponieważ im szybciej działasz, tym masz większą szansę na sukces. I może zasady wydają się proste, ale już sama rozgrywka taka nie jest, szczególnie gdy pojawią się karty trudności. Próbowaliście kiedyś zbudować coś kruchego za pomocą skrzyżowanych palców, wskazujących lub nie dotykając niczego środkowym? Wydaje się proste? A jeśli narzucają wam tworzenie skomplikowanych wzorów na wyprostowanych łokciach? Na kartach wszystko wydaje się banalne, póki nie zasiada się do wykonania zadania.
Dodatkową rozrywką są nazwy konstrukcji. Nie ukrywam, że idealnie zgrywają się z tytułem i wywołują wiele skojarzeń. Kloc kultury czy kloceł to tylko dwa przykłady, które możecie znaleźć w Postaw na klocka!. Pozycja jest skierowana do osób od dwunastego roku życia, ale na pewno przypadnie do gustu również młodszym użytkownikom.
Ale z kim się bawić?
Postaw na klocka! to idealna propozycja na rodzinne wieczory, ale świetnie będziecie się bawić również podczas spotkań ze znajomymi. Wyobraźcie sobie ten śmiech, kiedy ustawiacie skomplikowane konstrukcje po kilku drinkach. Grałam w różnym towarzystwie i za każdym razem zabawa była przednia, jednak jeśli macie słabe nerwy, to możecie się bardzo frustrować.
Z jednej strony Postaw na klocka! to dobry tytuł dla ludzi uwielbiających współzawodnictwo, z drugiej – nie za bardzo, ponieważ nieudane poczynania mogą wprowadzić niezdrowe napięcie. Najważniejsze jest dogadanie się przed rozpoczęciem zabawy, żeby nie było nieprzyjemnych sytuacji. Grę można dostosować do obecnych warunków, a zasady swobodnie mieszać i znaleźć najlepszy wariant.
Ostatecznie…
Polecam, ponieważ z pozoru prosty tytuł skrywa w sobie wiele niespodzianek, a zdecydowanie nie jest to pozycja szybko nudząca się. W głowie pojawiają się ułatwienia oraz utrudnienia, które płynnie można wprowadzić podczas rozgrywek, co przekłada się na stworzenie swoich nowatorskich propozycji budowli, wtedy tytuł staje się jeszcze bardziej unikatowy.
Liczba graczy: 2 – 6
Wiek: 12+
Czas rozgrywki: 25 minut
Wydawnictwo: Muduko
Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Muduko, więcej o grze przeczytacie tutaj.