Taran Matharu w 2015 roku zadebiutował swoją pierwszą powieścią zatytułowaną Summoner: Początek zadebiutował, chociaż wcześniej publikował jej fragmenty na Wattpadzie, gdzie przeczytało ją ponad sześć milionów osób. Książka z gatunku fantastyki podbiła serca czytelników na całym świecie, w tym i w Polsce. Porównywana do Tolkiena, Pullmana i Pokémonów szybko zdobyła popularność i uznanie wśród młodszych odbiorców. W cyklu Zaklinacz ukazały się cztery tomy i dodatkowo Almanach Zaklinacza, stanowiący dodatek do serii.
Teraz pisarz powrócił z nową pozycją. Zawodnik jest zupełnie inną powieścią, która może przywodzić na myśl Igrzyska Śmierci Suzanne Collins czy Więźnia labiryntu Jamesa Dashnera. W Wybranym główny bohater trafia na arenę, gdzie musi walczyć na śmierć i życie. Znany motyw, który przewija się w niemal każdej książce skierowanej do młodzieży. Co jednak wyróżnia ten tytuł spośród innych o podobnej tematyce? Taran Matharu nie tylko stworzył fantastyczny świat, ale także wplótł w fabułę liczne odniesienia do historii i to nawet sięgającej ery dinozaurów. Czy warto zainteresować się Zawodnikiem, dowiecie się z tej recenzji.
Gra się rozpoczęła
Cade Carter po tym, jak został niesłusznie oskarżony o kradzież laptopów, trafia do ośrodka resocjalizującego. I mogłoby się wydawać, że to największy problem chłopaka. Wkrótce jednak budzi się w nieznanym miejscu, gdzie czyha na niego bestia prosto z najgorszych koszmarów. Jak się później okazuje, Cade i paru innych chłopców w tajemniczy sposób przeniesiono do świata pełnego pamiątek z dziejów Ziemi, w tym prehistorycznych zwierząt, które wyginęły miliardy lat temu. Aby wrócić do domu, muszą oni przejść „grę” i uratować rodzimą planetę. Nie jest to proste zadanie, gdyż na nieroztropnych czyhają żywe dinozaury i rzymscy legioniści.
Nie ma odwrotu
Wybrany to powieść, w której nie brakuje zagadek i tajemnic. Główny bohater trafia do świata, gdzie trzeba nieustannie baczyć na zagrożenie i pilnować nieubłaganie mijającego czasu. Bowiem po upływie sześciu dni rozpocznie się runda kwalifikacyjna, a stawką w niej jest przetrwanie Ziemi. Jednakże w grze biorą udział młodociani przestępcy, więc szanse na wygrane są równe zeru. Cade jako jedyny zachowuje zimną krew i posiadający wiedzę na temat historycznych wydarzeń, ludzi i zwierząt potrafi odnaleźć się w zaistniałej sytuacji. Jednak i on nie ma łatwo, gdyż oddzieliwszy się od grupy, musi przetrwać w dziczy, gdzie aż roi się od dinozaurów. I to nie tylko roślinożernych. Zarówno czytelnik, jak i bohaterowie, zastanawiają się, gdzie tak naprawdę trafili. Czy to jest inna planeta, a może arena, na której toczy się gra… Nocą przecież świeci księżyc, a zza jego tarczy nieśmiało wygląda mniejsza, biała satelita.
Jeżeli zaś chodzi o wykreowanie świata przez Matharu, to zabrakło mi większej uwagi poświęconej skonstruowaniu otoczenia. Mamy rozległą pustynię, następnie bohaterowie przenoszą się do dziczy… Cade zatrzymał się w starożytnym mieście Hueitapalan, które zostało tylko nieznacznie nakreślone, a wielka szkoda, bo pisarz mógł mu poświęcić nieco więcej uwagi. Zdziwiło mnie też to, że sam protagonista nie chciał zbadać tego miejsca, skoro uwielbia historię, ale przecież czas nagli. Natomiast największą uwagę poświęcono dinozaurom. Niewątpliwie Matharu uwielbia te pradawne zwierzęta, albo też na potrzeby książki zagłębił się w ich dzieje, bowiem każdy z gadów został dokładnie opisany z nazwy i wyglądu. Dowiadujemy się również, że to, co pokazano nam w filmie Park Jurajski (1993), jest tylko wytworem wyobraźni twórców, bo w rzeczywistości dinozaury prezentowały się zupełnie inaczej. Niejednokrotnie też mamy odniesienia do wspomnianej produkcji. Ta powieść niewątpliwie powinna przypaść do gustu fanom dinozaurów.
Co się tyczy bohaterów, jak już wspomniałam, Cade to oczytany nastolatek, który trafia do zakładu poprawczego. Tam musi radzić sobie z szarą codziennością, jaką stanowi nieustanne nękanie przez innych chłopców. Zaś na arenie próbuje być odważny, ale nie wybiega przed szereg. Niemniej, dzięki jego wiedzy, wszyscy gracze mają mały cień szansy na wygraną, a przynajmniej na przetrwanie w tym tajemniczym świecie.
Pozostali nastoletni bandyci to istna paleta przeróżnych charakterów. Jedni pragną władzy i chaosu, a drudzy boją się nawet odezwać. Co ciekawe, nie tylko oni pojawią się w powieści, bowiem na arenę trafiają także dziewczyny, brytyjskie uczennice i hokeistki, przeniesione na arenę z lat 80. Najbardziej wyróżnia się z nich Amber, zadziorna nastolatka, posiadająca własne zdanie i wykazująca cechy przywódcze. I to właśnie ją polubiłam z całej powieści i mam nadzieję, że w drugim tomie będzie jej o wiele więcej.
W świecie dinozaurów
Jeżeli macie za sobą serię Summoner, to wiecie, czego mniej więcej się spodziewać. Taran Matharu kieruje swoje powieści przede wszystkim do młodszych odbiorców, ale i starsi mogą odbyć niesamowitą podróż w głąb tajemniczego świata. W Zaklinaczu mieliśmy do czynienia z nadzwyczajnymi stworzeniami przyzywanymi za pomocą magii. W Zawodniku trafiamy na arenę pełną niezwykłości pochodzących z różnych okresów historii Ziemi, gdzie trwa rozgrywka na śmierć i życie. Sami musicie zdecydować, czy ta powieść jest dla was. Osobiście polecam, a mając już kilka lat na karku, bawiłam się doskonale. Dobrze jest czasami przeczytać coś lekkiego i niezobowiązującego, a przy tym równie fantastycznego.
Tytuł: Wybrany
Autor: Taran Matharu
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 400
ISBN: 9788376867830