Targi, targi i po targach! Które zapowiedzi zwróciły moją uwagę w trakcie największej corocznej wystawy przemysłu gier wideo w Los Angeles.
Star Wars Jedi: Fallen Order
Jestem ogromnym fanem Star Wars i wielkim przeciwnikiem EA. Niejednokrotnie udowodnili, że robią gry dobre, ale niezbyt przyjazne dla graczy. Battlefront II okazał się porażką w wielu kwestiach — mała ilość map, bohaterów, szybkość dodawania nowych aktualizacji na poziomie żółwia i cała afera związana z mikrotransakcjami.
Jednakże niech stracę. Kiedyś robili zacne tytuły i Fallen Order może być dobrym początkiem powolnego poprawiania wizerunku.
W grze wcielimy się ocalałego z masakry Jedi padawana, który (kto by przypuszczał!) dołączy do rebelii. Ciekawie wyglądająca walka, postacie znane z ostatnich filmów (model droida K2SO czy Saw Gerrera) i skupienie się wyłącznie na aspekcie rozgrywki jednoosobowej. Te kwestie powodują, że jestem skłonny wierzyć, że możemy mieć do czynienia z naprawdę zacną produkcją.
Jedyne, do czego mogę się doczepić to brak brutalności w walce mieczem świetlnym oraz oklepana fabuła o tym, jak walczymy po raz kolejny ze złym Imperium. A nie można by było do niego dołączyć?
Marvel’s Avengers: A-Day
Ostatnio uniwersum Marvela ma dobrą wenę. Zacny film kinowy i świetna gra na konsole w postaci Spider-Mana. Teraz na warsztat została wzięta najsłynniejsza drużyna superbohaterów, a za produkcję odpowiadają twórcy Deus Exa czy nowej odsłony Tomb Raidera, ciężko się nie cieszyć. Mamy otrzymać możliwość pokierowania każdym z bohaterów i wykorzystać ich specjalne zdolności walce ze wszelkimi rodzaju adwersarzami. Na zwiastunie widzieliśmy sztuki walki w wykonaniu Czarnej Wdowy, czy brutalną siłę zielonego Hulka. Jedyne co boli fanów, to fakt, że twarze aktorów nie zostały wykorzystane, aby odwzorować członków drużyny Avengers.
Empire of Sin
Jako że strategie są moim ulubionym gatunkiem, nie mogło zabraknąć ich przedstawicieli w mojej topce. W szczególności, gdy jest to produkcja Paradox Interactive, a do tego zostaje domieszane nazwisko Johna Romero, legendy branży. O samej grze co prawda wiemy niewiele, ale klimat lat 20. ubiegłego wieku i gangsterskie życie, kupują mnie na starcie.
Mam tylko nadzieję, że nie będzie to produkcja pokroju City of Omerta. Paradoxie wierzę w was!
Planet Zoo
Kolejna strategia na mojej liście. Wyjątkowa z tego względu, że gier o prowadzeniu ogrodu zoologicznego, jest jak na lekarstwo. A o tych o wysokiej jakości można pomarzyć. Frontier Developments udowodnili, że potrafią stworzyć świetne tytuły ekonomiczne. Ich ostatnia produkcja Jurassic World Evolution była fenomenalna. I teraz także daje im duży kredyt zaufania. Zwierzęta według twórców mają zachowywać się niezwykle realistycznie, a ostatni gameplay gry, pokazał, że wygląda ona ślicznie. Już nie mogę się doczekać!
Dying Light 2
Zombie, zombie, zombie. Kto nie lubi chodzących umarlaków? Zdecydowanie Ja, jednak Dying Light potrafiło mnie przekonać, że gra, w której nastąpiła apokalipsa i martwi wolą szwendać się po ulicach, może wciągać. Jeśli kontynuacja utrzyma poziom pierwszej części i doda nowe elementy, hit mamy murowany. Intryguje mnie ostatnie zdanie bohatera… czyżby nastąpiła zmiana w funkcjonowaniu wirusa i nie zabija on od razu? Albo może daje jakieś ukryte profity?
Czemu zabrakło Cyberpunka 2077? Tytuł ten znajduje się na szczycie wszelkich list najlepszych produkcji pokazanych na tegorocznych targach E3 i powiem szczerze, wciąż nie rozumiem tego fenomenu. Owszem wierzę, że CD Projekt podoła zadaniu, jednak chciałbym zobaczyć grę w ruchu. Realnym ruchu. A i poza tym nie lubię (jeszcze) klimatów cyberpunkowych.
Tegoroczne targi nie były najlepszymi w historii, ale też nie były najgorszymi. Były średnie. Choć pojawiły się na nich nowe tytuły, to niestety mało się o nich dowiedzieliśmy. Pozostaje czekać na kolejne informacje odnośnie do nowych gier od wydawców.
